Droga Olu na początku mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić. Piszę do Ciebie bo wiem, że mnie zrozumiesz i doradzisz, otóż zakochałem się! Zacznę od opisania sytuacji w której poznałem tą jedyną. Jak co roku mój kolega Igor organizował imprezę sylwestrową. Zawsze byli tam ci sami znajomi. Tego roku było inaczej. Kiedy dotarłem na miejsce zabawy nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Na kanapie siedziała piękna nieznajoma i uroczo się do mnie uśmiechała. Dowiedziałem się, że ta nadzwyczajna dziewczyna jest kuzynką organizatora imprezy a na imię jej Luiza. Ma czarne kręcone włosy, piwne oczy, zgrabną sylwetkę i zabójcze spojrzenie. Z natury jestem nieśmiałą osobą dlatego też nie miałem odwagi się jej przedstawić. Przez całą noc nie moglem odrewać od niej wzroku, parokrotnie to dostrzegła. Na mojej twarzy nieustannie widniał rumieniec. Olśniewała mnie swoim wyglądem, zachowaniem, uśmiechem. Oczyma wyobraźni widziałem naszą wspólną przyszłość. Wieczorne spacery, wypady do kina, na pizze. Wspólne imprezy i znajomi. Byłoby tak pięknie...Marzyłem tak przez dłuższą chwilę. Nieubłagalnie nadchodził koniec zabawy. Ta noc mogłaby trwać wiecznie. Niestety tak się nie stało. Nadszedł ranek, a co się z tym wiązało pora powrotu do domu. Po drodze żałowałem, że przez całą imprezę nie odezwałem sie do niej ani słowem. Straciłem taką szansę! A jeśli już nigdy nie będzie nam dane się ujrzeć? Nie moge w to uwierzyć, że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. A może to tylko złudzenie? Może ona nie była taka idealna? Niewykluczone, że jest ona zadufaną w sobie egoistką niewartą uwagi... Obawiam się, że już nigdy nie będę miał okazji tego sprawdzić. Moje myśli są jak rozsypane puzzle, nie moge ich poskładać. Tak bardzo chciałbym się do niej zbliżyć, lecz moja nieśmiałość mi na to nie pozwala. Wiele razy prosiłem Cię o pomoc i jeszcze nigdy mnie nie zawiodłaś. Wierze, że i tym razem okażesz się pradziwą przyjaciółką na którą zawsze można liczyć. Mam totalny mętlik w głowie. Liczę, że mi doradzisz w tej trudnej dla mnie sprawie, bo naprawdę nie wiem jak postąpić. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i całuje. Trzymaj sie ciepło.
Kochana Przyjaciółko!
Droga Olu na początku mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić. Piszę do Ciebie bo wiem, że mnie zrozumiesz i doradzisz, otóż zakochałem się!
Zacznę od opisania sytuacji w której poznałem tą jedyną. Jak co roku mój kolega Igor organizował imprezę sylwestrową. Zawsze byli tam ci sami znajomi. Tego roku było inaczej. Kiedy dotarłem na miejsce zabawy nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Na kanapie siedziała piękna nieznajoma i uroczo się do mnie uśmiechała. Dowiedziałem się, że ta nadzwyczajna dziewczyna jest kuzynką organizatora imprezy a na imię jej Luiza. Ma czarne kręcone włosy, piwne oczy, zgrabną sylwetkę i zabójcze spojrzenie. Z natury jestem nieśmiałą osobą dlatego też nie miałem odwagi się jej przedstawić. Przez całą noc nie moglem odrewać od niej wzroku, parokrotnie to dostrzegła. Na mojej twarzy nieustannie widniał rumieniec. Olśniewała mnie swoim wyglądem, zachowaniem, uśmiechem. Oczyma wyobraźni widziałem naszą wspólną przyszłość. Wieczorne spacery, wypady do kina, na pizze. Wspólne imprezy i znajomi. Byłoby tak pięknie...Marzyłem tak przez dłuższą chwilę. Nieubłagalnie nadchodził koniec zabawy. Ta noc mogłaby trwać wiecznie. Niestety tak się nie stało. Nadszedł ranek, a co się z tym wiązało pora powrotu do domu. Po drodze żałowałem, że przez całą imprezę nie odezwałem sie do niej ani słowem. Straciłem taką szansę! A jeśli już nigdy nie będzie nam dane się ujrzeć? Nie moge w to uwierzyć, że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. A może to tylko złudzenie? Może ona nie była taka idealna? Niewykluczone, że jest ona zadufaną w sobie egoistką niewartą uwagi... Obawiam się, że już nigdy nie będę miał okazji tego sprawdzić. Moje myśli są jak rozsypane puzzle, nie moge ich poskładać. Tak bardzo chciałbym się do niej zbliżyć, lecz moja nieśmiałość mi na to nie pozwala. Wiele razy prosiłem Cię o pomoc i jeszcze nigdy mnie nie zawiodłaś. Wierze, że i tym razem okażesz się pradziwą przyjaciółką na którą zawsze można liczyć.
Mam totalny mętlik w głowie. Liczę, że mi doradzisz w tej trudnej dla mnie sprawie, bo naprawdę nie wiem jak postąpić. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i całuje. Trzymaj sie ciepło.
XXX