Co u Ciebie słychać? Czy jesteś zdrowa? Bardzo Cię przepraszam, że nie przyjechałam w ten wekeend, ale w naszym domu działy się naprawdę dziwne rzeczy. W piątek jak co zawsze wracałam ze szkoły do domu. No i gdy wróciłam w naszym domu panował dziwny nastrój. Tata krzątał się po całym domu, nie mogąc nic znaleźć, a za to mamie wszystko leciało z rąk. Bardzo się przestraszyłam, gdyż nie wiedziałam o co chodzi. Wówczas mama kazała usiąść mi w salonie na kanapie i czekać. Kiedy mama wróciła z pokoju była jeszcze bardziej zdenerwowana niż gdy wróciłam ze szkoły. Mamusia wzięła kilka głębokich oddechów i ze spokojniejszym wyrazem twarzy stwierdziła, że...będę miała braciszka lub siostrzyczkę. Gdy mama wypowiedziała te słowa na początku nie mogłam w to uwierzyć, ale w końcu dotarło to do mnie. Nareszcie będę miała rodzeństwo!! Wiesz Babciu jak tego pragnęłam. A ty doczekasz się prawnuków. To niesamowite... Na dodatek wieczorem przyszła do nas pani Kowalska (moja nauczycielka) i powiedziała, że dostałam się na obóz językowy. Ten dzień chyba naprawdę zatkwi w mej pamięci. Tyle ważnych wydarzeń tyle marzeń się spełniło. To cudowne. Przepraszam Babciu, ale musze już kończyć, gdyż idę pomóc mamie w szykowaniu obiadu. Bardzo serdecznie Cię całuję...pa
Julka...;)
Ps. W ten weekend przyjadę i opowiem Ci wszystko ze szczegółami...;)
Co u Ciebie słychać? Czy jesteś zdrowa? Bardzo Cię przepraszam, że nie przyjechałam w ten wekeend, ale w naszym domu działy się naprawdę dziwne rzeczy.
W piątek jak co zawsze wracałam ze szkoły do domu. No i gdy wróciłam w naszym domu panował dziwny nastrój. Tata krzątał się po całym domu, nie mogąc nic znaleźć, a za to mamie wszystko leciało z rąk. Bardzo się przestraszyłam, gdyż nie wiedziałam o co chodzi. Wówczas mama kazała usiąść mi w salonie na kanapie i czekać. Kiedy mama wróciła z pokoju była jeszcze bardziej zdenerwowana niż gdy wróciłam ze szkoły. Mamusia wzięła kilka głębokich oddechów i ze spokojniejszym wyrazem twarzy stwierdziła, że...będę miała braciszka lub siostrzyczkę. Gdy mama wypowiedziała te słowa na początku nie mogłam w to uwierzyć, ale w końcu dotarło to do mnie. Nareszcie będę miała rodzeństwo!! Wiesz Babciu jak tego pragnęłam. A ty doczekasz się prawnuków. To niesamowite...
Na dodatek wieczorem przyszła do nas pani Kowalska (moja nauczycielka) i powiedziała, że dostałam się na obóz językowy. Ten dzień chyba naprawdę zatkwi w mej pamięci. Tyle ważnych wydarzeń tyle marzeń się spełniło. To cudowne.
Przepraszam Babciu, ale musze już kończyć, gdyż idę pomóc mamie w szykowaniu obiadu. Bardzo serdecznie Cię całuję...pa
Julka...;)
Ps. W ten weekend przyjadę i opowiem Ci wszystko ze szczegółami...;)