Moim przewodnikiem życiowym mogłaby być św. Faustyna Kowalska. Wykazała się w swoim życiu wielką wiarą i wytrwałością w głoszeniu Bożego miłosierdzia. Nikt nie wierzył w to, co głosiła, była wyśmiewana i uznawana za psychicznie chorą, a ona mimo wszystko nadal wiernie przekazywała ludziom to, co mówił do niej Jezus. Wszystkie słowa Jezusa spisała w swoim dzienniczku.
Siostra Faustyna może być dla mnie życiowym przewodnikiem, ponieważ chciałabym uczyć się od niej tej wytrwałości mimo prześladowań, tak by nie bać się wyznawać swojej wiary wobec innych ludzi. Dzisiaj chrześcijanie często są wyśmiewani i poniżani za swoją wiarę, dlatego nauka takiej odwagi w głoszeniu Jezusa jest bardzo ważna i potrzebna.
Odpowiedź:
Moim przewodnikiem życiowym mogłaby być św. Faustyna Kowalska. Wykazała się w swoim życiu wielką wiarą i wytrwałością w głoszeniu Bożego miłosierdzia. Nikt nie wierzył w to, co głosiła, była wyśmiewana i uznawana za psychicznie chorą, a ona mimo wszystko nadal wiernie przekazywała ludziom to, co mówił do niej Jezus. Wszystkie słowa Jezusa spisała w swoim dzienniczku.
Siostra Faustyna może być dla mnie życiowym przewodnikiem, ponieważ chciałabym uczyć się od niej tej wytrwałości mimo prześladowań, tak by nie bać się wyznawać swojej wiary wobec innych ludzi. Dzisiaj chrześcijanie często są wyśmiewani i poniżani za swoją wiarę, dlatego nauka takiej odwagi w głoszeniu Jezusa jest bardzo ważna i potrzebna.