Napisz krótkie rozważanie do V stacji drogi krzyżowej
edka11
Jezus spotkał na swojej drodze człowieka pochodzącego z Cyreny, któremu na imię było Szymon. Żołnierze zmusili go do pomocy Jezusowi w niesieniu krzyża. Szymon zrobił to bardzo niechętnie, ale z każdym kolejnym krokiem czuł w sercu coraz większą radość. My też często jesteśmy przymuszani np. przez rodziców na pójście z nimi na nabożeństwo Drogi Krzyżowej, robimy to z niechęcią, jednak zaprocentuje to w przyszłości łaską Bożą, która na nas spłynie. Jezus mówił też, żeby wziąć swój krzyż na swe ramiona i podążać za nim. My też powinniśmy brać swój codzienny krzyż obowiązków, trudności i podążać za Jezusem, nawet jeśli to wcale nie będzie dla nas łatwe i przyjemne, ale za to doprowadzi nas do samodyscypliny i doskonalenia się. V stacja drogi krzyżowej mówi również o tym, ze nie należy odrzucać bliźnich w potrzebie, ale pochylić się nad nimi i im pomóc.
My też często jesteśmy przymuszani np. przez rodziców na pójście z nimi na nabożeństwo Drogi Krzyżowej, robimy to z niechęcią, jednak zaprocentuje to w przyszłości łaską Bożą, która na nas spłynie. Jezus mówił też, żeby wziąć swój krzyż na swe ramiona i podążać za nim. My też powinniśmy brać swój codzienny krzyż obowiązków, trudności i podążać za Jezusem, nawet jeśli to wcale nie będzie dla nas łatwe i przyjemne, ale za to doprowadzi nas do samodyscypliny i doskonalenia się. V stacja drogi krzyżowej mówi również o tym, ze nie należy odrzucać bliźnich w potrzebie, ale pochylić się nad nimi i im pomóc.