Pewnego ranka w piękny weekend chmury były niczym wata cukrowa a powietrze lekkie niczym piórko . Wyszłam /wyszedłem z kolegą na wędrówkę po malowniczym lesie nie spodziewałam /wałem się takiego zwrotu akcji .Szliśmy spokojnie rozglądając się w lesie na widoki . Ptaki przepięknie ćwierkały aż nagle zauważyłam jakiś jego kolesi którzy robią mu z mózgu siano i przez to on ich lubił więc im się nie sprzeciwiał popchneli mnie i przewrócili przez co skręciłam kostkę i to okropnie bolało . A następnie odeszli od mnie i mnie zostawili w środku lasu i kopneli mój telefon .Ale jak już byli kilka metrów z przodu to podniosłam telefon zadzwoniłam po karetkę . Kilka dni później ja leżąca /y w łóżku zastałam mojego kolegę z bukietem róż . Z początku byłam /em zła /zły
na niego ale on wręczył mi kwiatki i przyżekł że nigdy więcej tak nie zrobi to mu wybaczyłam /wybaczyłem
Odpowiedź:
Witaj :)
Więc tak :
Pewnego ranka w piękny weekend chmury były niczym wata cukrowa a powietrze lekkie niczym piórko . Wyszłam /wyszedłem z kolegą na wędrówkę po malowniczym lesie nie spodziewałam /wałem się takiego zwrotu akcji .Szliśmy spokojnie rozglądając się w lesie na widoki . Ptaki przepięknie ćwierkały aż nagle zauważyłam jakiś jego kolesi którzy robią mu z mózgu siano i przez to on ich lubił więc im się nie sprzeciwiał popchneli mnie i przewrócili przez co skręciłam kostkę i to okropnie bolało . A następnie odeszli od mnie i mnie zostawili w środku lasu i kopneli mój telefon .Ale jak już byli kilka metrów z przodu to podniosłam telefon zadzwoniłam po karetkę . Kilka dni później ja leżąca /y w łóżku zastałam mojego kolegę z bukietem róż . Z początku byłam /em zła /zły
na niego ale on wręczył mi kwiatki i przyżekł że nigdy więcej tak nie zrobi to mu wybaczyłam /wybaczyłem
Pozdrawiam