monikas60
Jest wiele ciekawych artykułów na temat życia po śmierci. Smierć jest częścią naszego życia i zarazem końcowym etapem na tym świecie. Wydaje się że kiedy odchodzi ciało to tak jakbyśmy już gdzieś w nicość i pogrążali się w nieistnieniu, i tego właśnie się obawiamy - tego że po śmierci nas poprostu nie ma. Według wiary chrześcijańskiej jest jednak inaczej. Jesteśmy, mało tego - według wiary chrześcijańskiej: Jakie Zycie Prowadziliśmy Tutaj, Jakimi Byliśmy Ludźmi, Takie Zycie Otrzymamy Po Smierci". Czyli, Piekło albo Niebo lub najdzwczajniej tak jak niektórzy uważają - ci najgorsi (źli) zostaną zniszczeni i nie będzie ich w ogóle. Smierć według wiary chrześcijańskiej jest tylko przejściem między światem w którym żyjemy obecnie a życiem po drugiej stronie. Według chrześcijan życie na ziemi jest pielgrzymką a śmierć jest jest jej końcem. Podczas tej pielgrzymki człowiek decyduje o swoim ostateczym losie. Decydującym czynnikiem w spojrzeniu na śmierć w nauczaniu chrześcijażskim jest zmartwychwstanie Chrystusa. Chrystus mówi każdemu z nas, że wskrzesi go w dzień ostatni. Media vita in morte sumus - pośród życia ogarnia nas śmierć - mówią słowa starej kościelnej pieśni. Smierć zagraża nam na codzień w wieloraki sposób, choroby kataklizmy, niebezpieczeństwa życia codziennego. Uzmysłowią to nam, że życie nasze nie jest ostatecznie w naszych rękach, że stale się nam wymyka, że kiedyś zostanie nam zabrane. Trzeba jednak pamiętać o drugiej "Stronie", śmierć nadaje naszemu życiu szczególne znaczenie. Skoro życie ma swój kres, więc każda chwila jest cenna. Zadna chwila nie wraca, wykorzystać trzeba wszystkie. Zycie i śmierć przenikają się zatem nawzajem. Po człowieczemu żyje tylko ten kto śmierci patrzy w oczy i akceptuje jej rzeczywistość - tak jest po chrześcijańsku.
"Dusza" W księdze Mojżeszowej czytamy - " Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą". napisano również: "W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, ż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz - tak Bóg powiedział do Adama kiedy zgrzeszył. Kaznodzieja Salomonowy pisze: "Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał.
Z powyższych cytatów wynika iż kiedy ciało odchodzi i zamienia się w proch dusza odchodzi do Boga. Rozumiem to również tak iż dusza jest naszym drugim " Umysłem i śwadomością" która po śmierci ciałastaje przed Bogiem pamiętając swoje życie na ziemi. Czyli że dusza po odejściu ciała nie umiera. Dopiero później kiedy okazuje się przed Bogiem że dusza jest grzeszna - wtedy umiera, czyli idzie albo do piekła albo do nieba.
W Księdze Kaznodziei czytamy, że umarli nic nie czynią ani nic nie czują: "Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie. (...) Na co natknie się twoja ręka, abyś t6o zrobił, to zrób według swojej możności, bo w krainie umałych, do której idziesz nie ma, ani dziaqłania, ani zamysłów, ani poznania, ania mądrości".
WArto jeszcze wspomnieć o Jezusie Chrystusie który będąc na ziemi wspomniał włyśnie o nadziei zmartwychwstania: "Nie dziwście się, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; I wyjdą ci, co dobrze uczynili, by powstać do życia; a inni którzy źle uczynili, by powstać na sąd".
28 votes Thanks 2
gooss
Chrześcijański sens śmierci polega na odłączeniu duszy od ciała człowieka i oddania jej w ręce boga. po śmierci czeka nas sąd szczegółowy, a po zmartwychwstaniu ciał sąd ostateczny nad całą ludzkością. patronem dobrej śmierci jest św. Józef. dobra śmierć to śmierć w łasce uświęcającej (łaska Chrystusa, dar dany darmo potrzebny do zbawienia).
8 votes Thanks 4
weroo
Poniewaz idziemy do boga i cale nasze zycie jest wedrowką do nieba
Smierć według wiary chrześcijańskiej jest tylko przejściem między światem w którym żyjemy obecnie a życiem po drugiej stronie. Według chrześcijan życie na ziemi jest pielgrzymką a śmierć jest jest jej końcem. Podczas tej pielgrzymki człowiek decyduje o swoim ostateczym losie. Decydującym czynnikiem w spojrzeniu na śmierć w nauczaniu chrześcijażskim jest zmartwychwstanie Chrystusa. Chrystus mówi każdemu z nas, że wskrzesi go w dzień ostatni.
Media vita in morte sumus - pośród życia ogarnia nas śmierć - mówią słowa starej kościelnej pieśni. Smierć zagraża nam na codzień w wieloraki sposób, choroby kataklizmy, niebezpieczeństwa życia codziennego. Uzmysłowią to nam, że życie nasze nie jest ostatecznie w naszych rękach, że stale się nam wymyka, że kiedyś zostanie nam zabrane. Trzeba jednak pamiętać o drugiej "Stronie", śmierć nadaje naszemu życiu szczególne znaczenie. Skoro życie ma swój kres, więc każda chwila jest cenna. Zadna chwila nie wraca, wykorzystać trzeba wszystkie. Zycie i śmierć przenikają się zatem nawzajem. Po człowieczemu żyje tylko ten kto śmierci patrzy w oczy i akceptuje jej rzeczywistość - tak jest po chrześcijańsku.
"Dusza"
W księdze Mojżeszowej czytamy - " Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą". napisano również: "W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, ż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz - tak Bóg powiedział do Adama kiedy zgrzeszył.
Kaznodzieja Salomonowy pisze: "Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał.
Z powyższych cytatów wynika iż kiedy ciało odchodzi i zamienia się w proch dusza odchodzi do Boga. Rozumiem to również tak iż dusza jest naszym drugim " Umysłem i śwadomością" która po śmierci ciałastaje przed Bogiem pamiętając swoje życie na ziemi. Czyli że dusza po odejściu ciała nie umiera. Dopiero później kiedy okazuje się przed Bogiem że dusza jest grzeszna - wtedy umiera, czyli idzie albo do piekła albo do nieba.
W Księdze Kaznodziei czytamy, że umarli nic nie czynią ani nic nie czują: "Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie. (...) Na co natknie się twoja ręka, abyś t6o zrobił, to zrób według swojej możności, bo w krainie umałych, do której idziesz nie ma, ani dziaqłania, ani zamysłów, ani poznania, ania mądrości".
WArto jeszcze wspomnieć o Jezusie Chrystusie który będąc na ziemi wspomniał włyśnie o nadziei zmartwychwstania: "Nie dziwście się, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; I wyjdą ci, co dobrze uczynili, by powstać do życia; a inni którzy źle uczynili, by powstać na sąd".