Chiałbym założyć stabline i kochające się małżeństwo,oparte ta zaufaniu,szczerości i miłości.Fundamentami zaiste powinny być uczucia lecz gdy wchodzi w okres związku małżeńskiego powinnieśmy sb zadać pytanie...czy to ta osoba? Czy napewno chce z nią spędzieć reszte życia?Oczywiście powiniśmy znać swoją druga połówke,lecz tu trzeba czegoś więcej,to nie może być chwilowe uczucie czy zakochanie.Tu trzeba pewności na 99%(na więcej mi mama nie pozwala).Jeśli chodzi o pewności to mamy pewność.
Niewiemn czy dobre ale powinno być ok.Moze nie jest to poemat ale ok..:D
Ok to jedziem!
Chiałbym założyć stabline i kochające się małżeństwo,oparte ta zaufaniu,szczerości i miłości.Fundamentami zaiste powinny być uczucia lecz gdy wchodzi w okres związku małżeńskiego powinnieśmy sb zadać pytanie...czy to ta osoba? Czy napewno chce z nią spędzieć reszte życia?Oczywiście powiniśmy znać swoją druga połówke,lecz tu trzeba czegoś więcej,to nie może być chwilowe uczucie czy zakochanie.Tu trzeba pewności na 99%(na więcej mi mama nie pozwala).Jeśli chodzi o pewności to mamy pewność.
Niewiemn czy dobre ale powinno być ok.Moze nie jest to poemat ale ok..:D