Napisz jak rozumiesz tą ewangelie : prosze szybko dam naj Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało miedzy nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
tilien
Ten fragment ewangelii mówi nam, że zanim Syn Boży "Słowo" przyszedł na ziemię w ludzkim ciele jako Jezus, istniał od początku stworzenia u boku swojego Ojca, Boga Wszechmogącego. Bóg dla Niego i przy jego udziale stworzył cały świat. Jezus przyszedł na świat, aby stać się Światłem dla ludzi, ale oni go nie przyjęli. Rozpoznali Go i uwierzyli w Niego tylko nieliczni, a Jezus dał im możliwość stania się dziećmi Bożymi.