Napisz dialog braci zakonnych z osobami poranionymi przez życie i zachowującymi się agresywnie
Do domu dziecka przyszli zakonnicy, którzy od razu zauważyli Adama i Bartka, którzy zachowywali się agresywnie. Kapłani podeszli do dzieci:
-Witajcie. Co się stało? Dlaczego się tak zachowujecie?- zapytali.
-Nie ważne. Nie musicie wszystkiego wiedziec- odparł jeden z chłopców.
-My nie musimy wiedzieć, ale Bóg czuwa.
-Nie obchodzi mnie to- stwierdził Bartek.
-Bóg jest miłością, waszym ojcem i musicie wiedzieć, że on nie pozwoli wam cierpieć, jeśli tylko się otworzycie- wyjasnił jeden z zakonników.
-Ja nie mam ojca, matki też nie- łkając powiedział Adam.
-Ale Bóg ma cię pod swoją opieką. Bądźcie zdrowi moi kochani. Na nas już czas.
-Żegajcie.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Do domu dziecka przyszli zakonnicy, którzy od razu zauważyli Adama i Bartka, którzy zachowywali się agresywnie. Kapłani podeszli do dzieci:
-Witajcie. Co się stało? Dlaczego się tak zachowujecie?- zapytali.
-Nie ważne. Nie musicie wszystkiego wiedziec- odparł jeden z chłopców.
-My nie musimy wiedzieć, ale Bóg czuwa.
-Nie obchodzi mnie to- stwierdził Bartek.
-Bóg jest miłością, waszym ojcem i musicie wiedzieć, że on nie pozwoli wam cierpieć, jeśli tylko się otworzycie- wyjasnił jeden z zakonników.
-Ja nie mam ojca, matki też nie- łkając powiedział Adam.
-Ale Bóg ma cię pod swoją opieką. Bądźcie zdrowi moi kochani. Na nas już czas.
-Żegajcie.