Ludzie, którzy nie biorą udziału w liturgii nie mogą porozmawiać z Panem Bogiem. No bo modlitwa, to przecież rozmowa z nim. Nie zyskają żadnego plusa w niebie. Nie rozpoczną tygodnia z Panem Bogiem. Nie będą mieli także świadomości, żę byli na mszy. A przyjęci Komuni Świętej może anulować nam małe grzechy.
Tacy ludzie tracą więź z Bogiem, ale mimo wszystko nadal Bóg będzie ich kochał.
Ludzie, którzy nie biorą udziału w liturgii nie mogą porozmawiać z Panem Bogiem. No bo modlitwa, to przecież rozmowa z nim. Nie zyskają żadnego plusa w niebie. Nie rozpoczną tygodnia z Panem Bogiem. Nie będą mieli także świadomości, żę byli na mszy. A przyjęci Komuni Świętej może anulować nam małe grzechy.