Napisac na jeden wybrany temat: problemy nawrócenia z Ewangelii Łukasza, przypowieści Jezusa a wizja królestwa bozego(minimum 4) , cuda(4) Jezusa potwierdzajacego bustwo, uzdrowienie Jezusa, problem wiary człowieka (4) nie cytowac przypowiesci..
jak to napisac : *tytuł *wstęp * rozwinięcie * zakonczenie (wnioski) ...
Czym dla każdego z nas jest wiara? Może inaczej – czym dla mnie jest wiara? Jak żyć, by nie wychodzić z kanony dobrego katolika? Jak wcielać w życie znaki z Pisma Świętego?
Wiara jest czymś szczególnym dla każdego człowieka. Bo przecież każdy w coś wierzy. W jedynego Boga Jahwe, Allaha, czy Buddę. Wiara i przekonanie, w zjawiska, które nie tłumaczy nauka towarzyszyła nam od zawsze. Człowiek musi w coś wierzyć. Taka jest nasza natura. Tak jesteśmy stworzeni – przez Boga.
Ale, czy mówienie o Bogu, wierze nie jest tematem tabu. Czy możemy zadawać kontrowersyjne pytania o dogmaty wiary? Czy na te pytania uzyskamy odpowiedź?
Jest wiele tematów, które pozostaną niewyjaśnione. Musimy po prostu wierzyć i nie pytać. Bo, gdy człowiek pyta to wątpi. Takie jest przekonanie.
Każdy z nas jest jednostką Jako jednostka mamy specyficzne podejście do życia. Sami dokonujemy wyborów – dobrych lub złych. To od nas zależy w co wierzymy, i jak wierzymy. Możemy się gorliwie modlić, chodzić do Kościoła, a w duchu być skażeni złem otaczającego nas świata. Możemy też nie wierzyć w nic, a swoim postępowaniem i życiem wypełniać wolę Ojca. Która droga jest tą właściwą? Uczynki, czy zewnętrzna postawa stanowią o naszej wierze?
Ważne jest to, by każdy miał tzw. kręgosłup moralny. Przeświadczenie o czynieniu dobra sobie i innym. Szczęśliwy jest ten, kto każdego ranka przed lustrem może spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć „Kurcze dobrze robisz. Nikogo nie ranisz. Nikt przez ciebie nie płacze. Tak trzymaj.” Nie możemy wstydzić się własnego odbicia!
Wiara jest trudnym tematem do dyskusji. Naszym sędzia na Ziemi jest nasze sumienie. Wewnętrzny głos upominający nas i nawracający na odpowiednią drogę. Nikt nam nie pomoże jeśli sami nie zechcemy pomocy. Ani ksiądz, ani rabin, ani mnich nie pomogą, gdy nie będziemy pragnęli zmiany.
Wiara jest jak drogowskaz. Czasem zakazu, częściej nakazu, ale zawsze jest jak znak ostrzegawczy. Upomina nas przed problemami czającymi się na drodze i zakrętach życia.
Czym dla każdego z nas jest wiara? Może inaczej – czym dla mnie jest wiara? Jak żyć, by nie wychodzić z kanony dobrego katolika? Jak wcielać w życie znaki z Pisma Świętego?
Wiara jest czymś szczególnym dla każdego człowieka. Bo przecież każdy w coś wierzy. W jedynego Boga Jahwe, Allaha, czy Buddę. Wiara i przekonanie, w zjawiska, które nie tłumaczy nauka towarzyszyła nam od zawsze. Człowiek musi w coś wierzyć. Taka jest nasza natura. Tak jesteśmy stworzeni – przez Boga.
Ale, czy mówienie o Bogu, wierze nie jest tematem tabu. Czy możemy zadawać kontrowersyjne pytania o dogmaty wiary? Czy na te pytania uzyskamy odpowiedź?
Jest wiele tematów, które pozostaną niewyjaśnione. Musimy po prostu wierzyć i nie pytać. Bo, gdy człowiek pyta to wątpi. Takie jest przekonanie.
Każdy z nas jest jednostką Jako jednostka mamy specyficzne podejście do życia. Sami dokonujemy wyborów – dobrych lub złych. To od nas zależy w co wierzymy, i jak wierzymy. Możemy się gorliwie modlić, chodzić do Kościoła, a w duchu być skażeni złem otaczającego nas świata. Możemy też nie wierzyć w nic, a swoim postępowaniem i życiem wypełniać wolę Ojca. Która droga jest tą właściwą? Uczynki, czy zewnętrzna postawa stanowią o naszej wierze?
Ważne jest to, by każdy miał tzw. kręgosłup moralny. Przeświadczenie o czynieniu dobra sobie i innym. Szczęśliwy jest ten, kto każdego ranka przed lustrem może spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć „Kurcze dobrze robisz. Nikogo nie ranisz. Nikt przez ciebie nie płacze. Tak trzymaj.” Nie możemy wstydzić się własnego odbicia!
Wiara jest trudnym tematem do dyskusji. Naszym sędzia na Ziemi jest nasze sumienie. Wewnętrzny głos upominający nas i nawracający na odpowiednią drogę. Nikt nam nie pomoże jeśli sami nie zechcemy pomocy. Ani ksiądz, ani rabin, ani mnich nie pomogą, gdy nie będziemy pragnęli zmiany.
Wiara jest jak drogowskaz. Czasem zakazu, częściej nakazu, ale zawsze jest jak znak ostrzegawczy. Upomina nas przed problemami czającymi się na drodze i zakrętach życia.