Dawno, dawno temu zyl sobie sobie strszy pan o imieniu Dzepetto, ktory bardzo chcial miec syna. Pewnego dnia wpadl na pomysl zrobienia sobie kukielki. W pewnym momencie kukielka ozyla. Zachwycony staruszek nadal mu imie Pinokio.
Chlopiec juz nastepnego dnia poszedl do szkoly. W drodze do szkoly zaczepili go dwaj dziwni panowie. Namowili go zeby z nimi poszedl. Poniewaz Pinokio byl ufny nie musieli go dlugo namawiac.
Przezyl z nimi ciezka przygode, chociaz myslal, ze bedzie super. Na szczescie Dzepetto nie byl na niego mocno zly i przyjal go spowrotem do domu.
Dla Pinokia byla to ciezka chwila w zyciu, wiec od tego momentu byl posluszny i chodzil do szkoly.
stolarz wiśenka postanowil zrobić nogę do stołu .Wziął do obróbki kawałek drewna.Na pozór niczym nie różnił się od innych klocków.Dopiero na uderzenie stolarskimi narzędziami reagował ludzkim głosem. Przerażony majster odrzucił go w kąt..Do stolarza przyszedł dżepetto.Powiedział że chce wystrugać pajaca, i potrzebny mu kawałek drewna . M panami doszło do sprzeczki,która zamieniła się w bójkę .dżepetto zabrał bkawał drewna i poszedł strugać go w domu.wystrógał pajaca i nadał mu imię Pinokio.Kiedy pinokio urusł poszedł do teatru i dostał od ogniojada 5 złotych monet.Gdy wyszedł z teatru dlugo szedł aż nagle dostrzegł kota i lisa.Niespodziewanie lis powittał pinokia... Pinokio powiedział mu że jest bogaczem bo ma 5 złotych monet.Dwaj przyjaciele powiedziali pinokiowi żeby posadził te 5 monet na polu códów a wyrośnie z nich cale drzewo monet.Pinokio zgodzil sie i poszedł z lisem i kotem do restauracji Pod czerwonym homarem .Zjedli tam i położyli się spać . O pół nocy chłopiec się przebudził zapłacił za kolację 1 monetę i poszedl szukać lisa i kota.Nagle coś mowił pieniądze albo życie.......................... dalej nie wiem
Dawno, dawno temu zyl sobie sobie strszy pan o imieniu Dzepetto, ktory bardzo chcial miec syna. Pewnego dnia wpadl na pomysl zrobienia sobie kukielki. W pewnym momencie kukielka ozyla. Zachwycony staruszek nadal mu imie Pinokio.
Chlopiec juz nastepnego dnia poszedl do szkoly. W drodze do szkoly zaczepili go dwaj dziwni panowie. Namowili go zeby z nimi poszedl. Poniewaz Pinokio byl ufny nie musieli go dlugo namawiac.
Przezyl z nimi ciezka przygode, chociaz myslal, ze bedzie super. Na szczescie Dzepetto nie byl na niego mocno zly i przyjal go spowrotem do domu.
Dla Pinokia byla to ciezka chwila w zyciu, wiec od tego momentu byl posluszny i chodzil do szkoly.
stolarz wiśenka postanowil zrobić nogę do stołu .Wziął do obróbki kawałek drewna.Na pozór niczym nie różnił się od innych klocków.Dopiero na uderzenie stolarskimi narzędziami reagował ludzkim głosem. Przerażony majster odrzucił go w kąt..Do stolarza przyszedł dżepetto.Powiedział że chce wystrugać pajaca, i potrzebny mu kawałek drewna . M panami doszło do sprzeczki,która zamieniła się w bójkę .dżepetto zabrał bkawał drewna i poszedł strugać go w domu.wystrógał pajaca i nadał mu imię Pinokio.Kiedy pinokio urusł poszedł do teatru i dostał od ogniojada 5 złotych monet.Gdy wyszedł z teatru dlugo szedł aż nagle dostrzegł kota i lisa.Niespodziewanie lis powittał pinokia... Pinokio powiedział mu że jest bogaczem bo ma 5 złotych monet.Dwaj przyjaciele powiedziali pinokiowi żeby posadził te 5 monet na polu códów a wyrośnie z nich cale drzewo monet.Pinokio zgodzil sie i poszedł z lisem i kotem do restauracji Pod czerwonym homarem .Zjedli tam i położyli się spać . O pół nocy chłopiec się przebudził zapłacił za kolację 1 monetę i poszedl szukać lisa i kota.Nagle coś mowił pieniądze albo życie.......................... dalej nie wiem