"A ziemia byla bezksztaltna i pusta i ciemnosc panowala na powierzchni glebiny wodnej; a czynna sila Boza przemieszczala sie tu i tam nad powierzchnia wod. I przemowil Bog: "Niech powstanie swiatlo". Wtedy powstalo swiatlo. Potem widzial Bog, ze swiatlo jest dobre i Bog oddzielil swiatlo od ciemnosci."
Z tego fragmentu wynika, ze Bog nie stworzyl ciemnosci, tylko swiatlo, i je nastepnie rozdzielil.
moja propozycja
Rodzaju 1:2-4:
"A ziemia byla bezksztaltna i pusta i ciemnosc panowala na powierzchni glebiny wodnej; a czynna sila Boza przemieszczala sie tu i tam nad powierzchnia wod. I przemowil Bog: "Niech powstanie swiatlo". Wtedy powstalo swiatlo. Potem widzial Bog, ze swiatlo jest dobre i Bog oddzielil swiatlo od ciemnosci."
Z tego fragmentu wynika, ze Bog nie stworzyl ciemnosci, tylko swiatlo, i je nastepnie rozdzielil.
Pozdrowienia