Na podstawie fragmentu Pieśni o Rolandzie (opis śmierci Rolanda) wyjaśnij pojęcie ars moriendi (sztuka umierania).Wypracowanie w 250 słów.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Roland czuje, że umrze. Modli się za swych wasali, prosi archanioła Gabriela o łaskę dla siebie. Bierze róg i miecz, rusza w kierunku wzgórza. Traci przytomność.
Jeden z Saracenów udawał martwego, by zdobyć miecz Rolanda i ogłosić jego klęskę. Gdy zobaczył nieprzytomnego rycerza, podniósł się i chwycił miecz. Roland ocknął się.
Otwiera oczy i rozpoznaje Saracena. Nie może się podnieść, więc uderza rogiem w hełm wroga. Ten upada z roztrzaskaną głową. Roland zdziwił się dumnie, że ktokolwiek ośmielił się go dotknąć. Róg został uszkodzony.
Oczy rycerza zachodzą mgłą. Ostatkiem sił wstaje i uderza dziesięć razy mieczem o skałę. Chce go zniszczyć, by nie dostał się w ręce tchórza. Jest to wspaniały, jedyny w świętej Francji miecz, dzięki któremu Roland odniósł wiele zwycięstw.
Miecz, wykonany z doskonałej stali, nawet się nie szczerbi. Roland kieruje żałobną, pożegnalną mowę do swojego miecza - Durendala. Wylicza ziemie, które dzięki niemu zdobył dla Karola. Miecz trafił do niego dzięki woli Boga i teraz martwi się o niego. Honor rycerza nakazuje mu bronić rynsztunku, by nie przynieść ujmy ojczyźnie. Woli śmierć niż plamę na honorze.
Jeszcze raz próbuje złamać miecz. Bez rezultatu. Ostatni raz wychwala jego zalety, ponieważ przyczynił się do sławy rycerza. Durendal jest dziełem sztuki i relikwiarzem. W jego złotej gałce jest wiele relikwii: ząb świętego Piotra, krew świętego Bazylego, włosy świętego Dionizego i strzęp szaty Matki Boskiej. Jest więc święty. Ręka poganina zbeszcześciłaby tę świętość tak samo jak ręka tchórza.
Roland czuje, że śmierć nim zawładnęła i ściska serce. Wybiera miejsce odpowiednie dla tych ostatnich chwil - szczyt góry. Kładzie się twarzą do ziemi, chowa pod siebie rynsztunek, obraca się w kierunku pogan, uderza ręką w piersi i wyciąga ku niebu rękawicę.
Żałuje za grzechy całego życia. Wyciąga po raz drugi rękawicę do Boga. Z nieba zstępują aniołowie.
Rycerz leży na górze pod sosną. Czyni obrachunek z życia, wspomina ojczyznę, rodzinę, króla, jest mu żal umierać.
Ostatni raz żałuje za grzechy, prosi o przebaczenie i opiekę Boską. Trzeci raz ofiaruje Bogu swą rękawicę. Zabiera ją archanioł Gabriel. Roland składa ręce, opuszcza głowę na ramię i umiera. Aniołowie Cherubini, Michał i Gabriel niosą jego duszę do raju. :)