Muszę napisać własną balladę o czym kolwiek na podstawie ''Ballady o zejściu do sklepu'' Mirona Białoszewskiego "
Najpierw zeszedłem na ulicę
schodami,
ach, wyobraźcie sobie,
schodami.
Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich.
Żałujcie,
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!
Wstąpiłem do zupełnego sklepu;
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś — kto usiadł,
i co słyszałem?... co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.
No naprawdę
naprawdę
wróciłem.
Najpierw wyszedlem za drzwi
zamykajac je na klucz
ach wyobrazcie sobie,
ze na klucz
Potem zszedlem schodami
ach wyobrazcie sobie
ze sam zszedlem
Nastepnie spotkalem :np Aline obojetnie kogo jakas kolezanka
a ono do mnie chodz do piekarni
bo w szkole bez paczka to lipa
ach wyobrazcie sobie bez paczka to lipa
ja mam inaczej troche ale podobnie i dostalem za to 4
prosze on Naj