Muszę napisać opowiadanie na dowolny temat i użyć w nim najminiej 5 uosobień.
Oloka13
Pewnego dnia miałam straszną ochote, aby wyjść na dwór. Chyba mi się zdawało, ale nie byłam pewna...Drzwi patrzyły zawzięcie na mnie a klamka szyderczo się śmiała. Na dodatek gdy doszłam już do podwórka mojej koleżanki Kasi, jej pies szyderczo sie zaśmiał. Gdyby tego było mało to podrodze wszystkie kamienie były uśmiechnięte. Ten dzień zadwał mi się przeklęty. Naszczęście okazało się że to wszystko było wynikiem popażania słonecznego. Chociaż dzisiaj słońce mówiło mi inaczej...