Życie w Sparcie było ciężkie.Rodziłeś się odrazu yłeś selekcjonowany ,jeśli zdażyło się ,że jesteś słabym dzieckiem rzucano cię w przepaść.Z wiekiem w cale nie było łatwiej np.gdy chłopcy skończyli 7 lat zabierani byli od matki ,do koszar-świata przemocy nieznającego litości i miłosierdzia.Byłeś za słaby ginąłeś ...Następnie po kilku latach dawano Ci włócznie i wysyłano w góry,gdzie musiałeś radzić sobie samemu przez rok.Zakładająć ,że przeżyłeś i wrociłeś do polis mianowano Cię Spartiatą i przy najbliższej okazji wysyłano na wojnę.Jeśli miałeś szczęści i przeżyłeś to wszystko to w wieku 60 lat mogłeś dostać się do geruzji i w miarę spokojnie doczekać końca życia.
Ps:Nie raczej nieprzeniósłbym żadnych zasad panujacych w Sparcie do czasów obecnych ,poprostu nie są one już tak cenne jak w czasach świetności tego miasta
Życie w Sparcie było ciężkie.Rodziłeś się odrazu yłeś selekcjonowany ,jeśli zdażyło się ,że jesteś słabym dzieckiem rzucano cię w przepaść.Z wiekiem w cale nie było łatwiej np.gdy chłopcy skończyli 7 lat zabierani byli od matki ,do koszar-świata przemocy nieznającego litości i miłosierdzia.Byłeś za słaby ginąłeś ...Następnie po kilku latach dawano Ci włócznie i wysyłano w góry,gdzie musiałeś radzić sobie samemu przez rok.Zakładająć ,że przeżyłeś i wrociłeś do polis mianowano Cię Spartiatą i przy najbliższej okazji wysyłano na wojnę.Jeśli miałeś szczęści i przeżyłeś to wszystko to w wieku 60 lat mogłeś dostać się do geruzji i w miarę spokojnie doczekać końca życia.
Ps:Nie raczej nieprzeniósłbym żadnych zasad panujacych w Sparcie do czasów obecnych ,poprostu nie są one już tak cenne jak w czasach świetności tego miasta
Mam nadzieje ,że pomogłem :D