Moja mama bardzo mnie kochała. Mieszkałyśmy razem tylko we dwiebo ojcien nas opuścił i wcale się mną nie interesował. Było nam dobrze mogłyśmy o wszystkim porozmawiać. Rok temu moja mama nagle umarła. Jej choroba rak trwała 2 tygodnie.Mój świat się zawalił i moje życie nie ma sensu. Mama była dla mnie wszystkim. Gdyby nie moja koleżanka z klasy chyba bym skończyła ze sobą. Ale mimo że poprzedni chodziłam często do koscioła od roku ani razu się nie modliłam. Coś we mnie pękło. Wiem że Bóg jest ale czuje że mnie nie kocha. ___________________________________________________________ To był list. Teraz trzeba na niego odpowiedzię. Ale trzeba pamiętać aby nie lekceważyć wielkiego cierpienia. Proszę o odpowiedz na conajmniej ¾ strony A5. z góry dzieki ps. Pilne!!!
1971
Odejście bliskiej osoby zawsze wiąże sie z cierpieniem i zwatpieniem w istnienie dobrego,miłosiernego Boga. Jednak musisz pamietać,że właśnie dzięki takim próbom,stajemy się silniejsi,bogatsi w doświadczenia. Tylko Ci,którzy w swym życiu zaznali prawdziwego cierpienia i bólu,mogą sie spodziewać,że spotkają się z Bogiem i swoimi bliskimi po śmierci. Gdy ludzie sa bardzo mocno związani ze sobą,utrata jednego często staje się przyczyną nieszczęść drugiej osoby. Pamiętaj jednak,że dzieki temu,że Twoja mama odeszła powołana przez Boga do siebie,nie cierpi już,nie czuje bólu,a czas jest najlepszym lekarstwem. On goi wszystkie rany,wycisza ból po stracie.
2 votes Thanks 0
oliwka11223
Wiem, że jest Ci teraz trudno, ale nie zalamuj się. Na pewno Bóg Ci pomoże i będziesz w życiu szczęśliwa. Nie ty jedna masz taką sytuacje, bo są takżę inni ludzie, a przedewszystkim dzieci, dzieci, które nie mają rodziców i nie wiedzą co to znaczy kochać. Są w domu dziecka, a tam nie dają takiej miłości jak w domu rodzinnym. Każdy człowiek musi kiedyś umrzeć i musimy się z tym pogodzić, a ojciec, który Was zostawił był bardzo bezmyślny. Napewno czujesz się niepotrzebna, ale to nieprawda . Wszyscy Cię teraz potrzebują! Jesteś im potrzebna i powinnaś się z tym liczyć. Masz przyjaciół którzy bardzo Cie kochają i choć nie masz rodziców masz rodzinę i zawsze będziesz ją miała, bo nikt nie pozwoli Cię nigdzie oddać. Będziesz z nimi. Na zakończenie mojego listu chcę Cię pozdrowić, a także chcę żebyś przemyślała to co w nim zawarłam. Pozdrawiam Cię gorąco ....................................
Jednak musisz pamietać,że właśnie dzięki takim próbom,stajemy się silniejsi,bogatsi w doświadczenia.
Tylko Ci,którzy w swym życiu zaznali prawdziwego cierpienia i bólu,mogą sie spodziewać,że spotkają się z Bogiem i swoimi bliskimi po śmierci.
Gdy ludzie sa bardzo mocno związani ze sobą,utrata jednego często staje się przyczyną nieszczęść drugiej osoby.
Pamiętaj jednak,że dzieki temu,że Twoja mama odeszła powołana przez Boga do siebie,nie cierpi już,nie czuje bólu,a czas jest najlepszym lekarstwem.
On goi wszystkie rany,wycisza ból po stracie.
Na zakończenie mojego listu chcę Cię pozdrowić, a także chcę żebyś przemyślała to co w nim zawarłam.
Pozdrawiam Cię gorąco
....................................