Mam taka prośbę odpowiedzcie na pytania na ttemat obrazu JANA MATEJKI "STAŃCZYK", proszę! ;)
1.Rodzaj malarstwa 2. W jakim stylu artystycznym powstało dzieło? 3. Jakie jest historyczne podłoze dzieła? 4. Jaka jest zawarta w dziele przestrzeń i perspektywa?
z góry dziekuje! ;*
jaga7777
JAN MATEJKO "STAŃCZYK" namalowany w technice olejnej na płótnie w roku 1862; znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie
1. Rodzaj malarstwa: HISTORYCZNE
2. Styl artystyczny: RENESANS W POLSCE
3. Podłoże historyczne dzieła: PEŁNY TYTUŁ DZIEŁA: "Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska"
Jest to obraz "literacki", bogaty w treści, odwołujący się do wielu sprzecznych schematów myślowych, przez co staje się do dziś inspiracją dla wielu malarzy, grafików, filozofów i poetów. Obraz związany jest z utratą przez Polskę Smoleńska (rok 1514). Stańczyk w obrazie nie jest ani gościem królowej, ani zwykłym sługą. Sytuacja błazna na dworze była podobna do pozycji artysty w tamtym okresie. Ma bawić i mówić prawdę. Nikt go jednak nie słucha. Jest absolutnie samotny. Niedbale wyciągnął nogi, bo wie, że nikt nie wejdzie. Dwór bawi się bez jego żartów. Właśnie nadeszła wiadomość, że na kresach miasto Smoleńsk wpadło w ręce moskiewskie. Królewski błazen jest jedyną osobą znającą przyszłość. Jego wiedza jest intuicją, przeczuciem, ale i tak nikt go nie chce słuchać. Lecz Stańczyk po Powstaniu Styczniowym stał się patronem politycznej dalekowzroczności i przenikliwości.
Obraz wywieziony został do ZSRR w 1944 roku, został odzyskany przez Polskę dopiero w roku 1956.
4. Środku artystycznego wyrazu - przestrzeń, perspektywa: Kształtem pola obrazowego jest prostokąt poziomy. Kompozycja jest statyczna, otwarta pod względem formalnym (czyli moglibyśmy sobie wyobrazić co było by poza obrazem), natomiast treściowo kompozycja jest zamknięta (ponieważ temat stańczyka został na obrazie namalowany i skończony). Stańczyk jest w centrum treściowym (na pierwszym planie) i geometrycznym (czyli jakbyśmy wykonali przekątne obrazu to Stańczyk jest na środku). Mamy tu do czynienia z perspektywą linearną (tzn. obiekt na pierwszym planie jest największy, natomiast postaci w tle się stosunkowo zmniejszają; poza tym punkt zbiegu linii jest poza obrazem na prawo do górny). Można także powiedzieć o perspektywie malarskiej (tzn na pierwszym planie mamy barwy w tonacji ciepłej, a w tle barwy chłodniejsze).
W obrazie nic nadzwyczajnego się nie dzieje. To nie pole bitwy ani dramatyczna śmierć bohatera. Scena przedstawia zamyślonego mężczyznę siedzącego niedbale w fotelu. Opuścił głowę, splótł palce. Z lewej strony widzimy okno z wieżą katedry i spadającą gwiazdą; z prawej, przez uchylone drzwi, salę z bawiącymi się gośćmi. Obok fotela Stańczyka mamy rzuconą błazeńską laskę. Na stole mamy list o utracie przez Polskę Smoleńska.
Stańczyk jest ubrany w szkarłatny czerwono-purpurowy strój. Kolory te zwykło się kojarzyć z władzą, potęgą, krwią i męczeństwem, portretami kardynałów i biskupów. Tutaj mamy przedstawiony obraz znudzenia, przygnębienia, wyczerpania smutku, zamyślenia i samotności królewskiego błazna. Więc jest to portret trochę prześmiewczy, ironiczny, a na dodatek Stańczyk obdarzony jest twarzą samego Jana Matejki.
namalowany w technice olejnej na płótnie w roku 1862;
znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie
1. Rodzaj malarstwa: HISTORYCZNE
2. Styl artystyczny: RENESANS W POLSCE
3. Podłoże historyczne dzieła:
PEŁNY TYTUŁ DZIEŁA: "Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska"
Jest to obraz "literacki", bogaty w treści, odwołujący się do wielu sprzecznych schematów myślowych, przez co staje się do dziś inspiracją dla wielu malarzy, grafików, filozofów i poetów.
Obraz związany jest z utratą przez Polskę Smoleńska (rok 1514). Stańczyk w obrazie nie jest ani gościem królowej, ani zwykłym sługą. Sytuacja błazna na dworze była podobna do pozycji artysty w tamtym okresie.
Ma bawić i mówić prawdę. Nikt go jednak nie słucha. Jest absolutnie samotny. Niedbale wyciągnął nogi, bo wie, że nikt nie wejdzie. Dwór bawi się bez jego żartów. Właśnie nadeszła wiadomość, że na kresach miasto Smoleńsk wpadło w ręce moskiewskie.
Królewski błazen jest jedyną osobą znającą przyszłość. Jego wiedza jest intuicją, przeczuciem, ale i tak nikt go nie chce słuchać.
Lecz Stańczyk po Powstaniu Styczniowym stał się patronem politycznej dalekowzroczności i przenikliwości.
Obraz wywieziony został do ZSRR w 1944 roku, został odzyskany przez Polskę dopiero w roku 1956.
4. Środku artystycznego wyrazu - przestrzeń, perspektywa:
Kształtem pola obrazowego jest prostokąt poziomy. Kompozycja jest statyczna, otwarta pod względem formalnym (czyli moglibyśmy sobie wyobrazić co było by poza obrazem), natomiast treściowo kompozycja jest zamknięta (ponieważ temat stańczyka został na obrazie namalowany i skończony).
Stańczyk jest w centrum treściowym (na pierwszym planie) i geometrycznym (czyli jakbyśmy wykonali przekątne obrazu to Stańczyk jest na środku).
Mamy tu do czynienia z perspektywą linearną (tzn. obiekt na pierwszym planie jest największy, natomiast postaci w tle się stosunkowo zmniejszają; poza tym punkt zbiegu linii jest poza obrazem na prawo do górny). Można także powiedzieć o perspektywie malarskiej (tzn na pierwszym planie mamy barwy w tonacji ciepłej, a w tle barwy chłodniejsze).
W obrazie nic nadzwyczajnego się nie dzieje. To nie pole bitwy ani dramatyczna śmierć bohatera. Scena przedstawia zamyślonego mężczyznę siedzącego niedbale w fotelu. Opuścił głowę, splótł palce. Z lewej strony widzimy okno z wieżą katedry i spadającą gwiazdą; z prawej, przez uchylone drzwi, salę z bawiącymi się gośćmi.
Obok fotela Stańczyka mamy rzuconą błazeńską laskę. Na stole mamy list o utracie przez Polskę Smoleńska.
Stańczyk jest ubrany w szkarłatny czerwono-purpurowy strój. Kolory te zwykło się kojarzyć z władzą, potęgą, krwią i męczeństwem, portretami kardynałów i biskupów. Tutaj mamy przedstawiony obraz znudzenia, przygnębienia, wyczerpania smutku, zamyślenia i samotności królewskiego błazna. Więc jest to portret trochę prześmiewczy, ironiczny, a na dodatek Stańczyk obdarzony jest twarzą samego Jana Matejki.
Pozdrawiam:))