Spowiedż to nie placek który ma smakować i trafiać w podniebienia konsumentów. Jak duszę boli to dobry sygnał. Wstępując na tę szczególną drogę Miłosierdzia Bożego odczuwam palący wstyd i ubolewam nad swymi haniebnymi czynami. To wielki wysiłek ,wymagający wewnętrznej odwagi. Wiem ,że nie trzeba bać się kapłana ,boję się karzącej ręki Boga. Znając Dobre Serce Jezusa ,staram sam sobie też wybaczyć i w końcu pożegnać się z grzechami.Wziąć z nimi rozbrat,więcej nie dawać się wplątywać w radosny śpiew ciała przeradzający się w pogrzeb duszy. Przed spowiedzią przyjmuję wewnętrzną postawę pokutną,bez pomocy Ducha Bożego moje słowa będą tylko bełkotem człowieka zakłamanego nie szukającego pojednania a chcącego sobie tylko kolejny raz sprawić przyjemność! Żal,szczerość,konsekwencja,wdzięczność!
Na samym początku zrób sobie listę grzechów. Dobrze się przygotuj do tego.
Jak byś potrzebowała/ał to też weż książeczkę i moożesz podczas spowiedzi jej używać . ; )
miałam to kiedyś na lekcji i było dobrze. ;P
Spowiedż to nie placek który ma smakować i trafiać w podniebienia konsumentów. Jak duszę boli to dobry sygnał. Wstępując na tę szczególną drogę Miłosierdzia Bożego odczuwam palący wstyd i ubolewam nad swymi haniebnymi czynami. To wielki wysiłek ,wymagający wewnętrznej odwagi. Wiem ,że nie trzeba bać się kapłana ,boję się karzącej ręki Boga. Znając Dobre Serce Jezusa ,staram sam sobie też wybaczyć i w końcu pożegnać się z grzechami.Wziąć z nimi rozbrat,więcej nie dawać się wplątywać w radosny śpiew ciała przeradzający się w pogrzeb duszy. Przed spowiedzią przyjmuję wewnętrzną postawę pokutną,bez pomocy Ducha Bożego moje słowa będą tylko bełkotem człowieka zakłamanego nie szukającego pojednania a chcącego sobie tylko kolejny raz sprawić przyjemność! Żal,szczerość,konsekwencja,wdzięczność!
Ja tak napisałam na zadanie i dostałam 5 ;)