Mam napisać pracę maturalną z religii ale nie wiem na jaki temat ma może ktoś gotową min na 2 strony A4. Jak tak to proszę wyślijcie mi dam naj za najlepszą. Bez głupich komentarzy pliss
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Założyliście nową rodzinę. Czy wasze szczęście jest zupełne? Już nie jesteście sami, bo każde z was ma kogoś, komu można zaufać i z kim można dzielić swoje radości i smutki. Czy w waszym wypadku potwierdziły się słowa zapisane w Księdze Koheleta 4:9, 10? Czytamy tam: „Lepiej jest dwom niż jednemu, gdyż mają dobry zysk ze swej pracy. Bo gdy upadną, jeden podniesie drugiego. Lecz samotnemu biada, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który by go podniósł”. Czy w waszym małżeństwie rzuca się w oczy takie harmonijne współdziałanie? Na ogół szczęśliwe zestrojenie życia dwojga ludzi wymaga trochę czasu i wysiłku. Niestety w niejednym małżeństwie nigdy do tego nie dochodzi.
W bajkach i romantycznych opowieściach najczęściej chodzi o to, żeby dwoje zakochanych w końcu stanęło na ślubnym kobiercu. Potem są już na zawsze szczęśliwi. W rzeczywistości jednak cały problem polega na tym, żeby szczęśliwie żyć na co dzień po ślubie. Po radosnych wzruszeniach na uroczystości weselnej zaczyna się szara codzienność: wczesne wstawanie, chodzenie do pracy, zakupy, gotowanie, zmywanie, sprzątanie i tak dalej.
Mąż i żona muszą się przystosować jedno do drugiego. Pobraliście się w nadziei, że przynajmniej częściowo urzeczywistnią się wasze nie zawsze realne, niezbyt praktyczne oczekiwania i ideały. Gdy to nie następuje, wówczas po pierwszych paru tygodniach mogą się pojawić oznaki rozczarowania. Pamiętaj jednak, że w twoim życiu zaszły ogromne zmiany. Skończyły się czasy, kiedy się żyło samotnie albo z rodzicami i rodzeństwem. Teraz przebywasz z kimś innym i może się okazać, że wcale nie znasz tej osoby tak dobrze, jak ci się zdawało. Masz nowy rozkład zajęć, może też nową pracę, inny budżet, nowych przyjaciół i krewnych, do których trzeba się przyzwyczaić. Pomyślność twego małżeństwa i twoje szczęście będzie zależeć od tego, czy potrafisz się dopasować.
Niektórym trudno się dopasować, bo przeszkadza im pycha. Ale Biblia mówi „Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną”. Trwanie w uporze może mieć fatalne następstwa . Jezus radził dostosować się i ustępować, powiedział bowiem, że gdyby ktoś chciał „wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz”, a gdyby ktoś chciał, „żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące”. Zamiast się spierać z kimś bliskim, lepiej jest wziąć sobie do serca pytanie apostoła Pawła: „Czemuż nie ponosicie raczej szkody?” (Mateusza 5:40, 41; 1 Koryntian 6:7). Jeżeli chrześcijanie potrafią się na to zdobyć w imię zachowania spokoju z bliźnimi, to kochający się małżonkowie z pewnością dopasują się jedno do drugiego, żeby ich nowy związek był szczęśliwy.
Młoda małżonka może sobie pomyśleć: „Gdzie się podział ten romantyczny człowiek, który przed ślubem zawsze gdzieś mnie zabierał i poświęcał mi dużo czasu? Zachowuje się szablonowo. Uważa moją obecność za coś oczywistego. To zupełnie nie ten sam człowiek!” Czy jednak pamięta i rozumie, że on musi teraz ciężko pracować na utrzymanie rodziny? A czy młody mąż pamięta o tym, że żona, która się napracuje przy gotowaniu i sprzątaniu, niekiedy czuje się bardzo zmęczona i nie ma już tyle czasu, żeby zadbać o piękny wygląd? A może myśli sobie: „Co się stało z tą atrakcyjną dziewczyną, z którą się ożeniłem? Teraz, gdy ma już męża, zmieniła się nie do poznania.
Oboje powinni być dostatecznie dojrzali, by sobie uświadomić, że żadne nie ma już tyle czasu i sił, aby robić to wszystko, co przed ślubem. Teraz trzeba się umieć dostosować i wziąć na siebie miły obowiązek wspólnego kształtowania szczęśliwego pożycia. Do zrujnowania małżeństwa wystarczy jeden człowiek, ale szczęście może zapewnić tylko współdziałanie obojga. Zgodne małżeństwo to sukces, a chcąc odnieść taki sukces, trzeba się zdobyć na wysiłek pomimo trudności. Gdy się oboje na to decydujecie, wówczas na ten sukces zapracowuje każde z was. Wspólny wysiłek w zmierzaniu do jednego celu łączy was i zespala. Z czasem powstaje więź miłości przewyższająca wszystko, czego się spodziewaliście od małżeństwa, i w takim zespalającym szczęściu dopasowanie się do odmiennego charakteru współmałżonka sprawia przyjemność
Nie ma na ziemi dwojga ludzi dokładnie takich samych. Każdy jest inny. Trudno się zatem spodziewać, że dwoje ludzi zgodzi się ze sobą pod każdym względem. Najczęstszym powodem różnicy zdań są błahostki, ale zdarzają się też poważniejsze przyczyny. W niektórych domach nieporozumienia szybko prowadzą do awantur. Małżonkowie krzyczą, rzucają w siebie różnymi przedmiotami, popychają się i biją; odchodzą od siebie na kilka dni czy nawet tygodni albo przestają ze sobą rozmawiać. A przecież można mieć odmienne zdanie nie dopuszczając do zaistnienia takiej sytuacji. W jaki sposób? Przez uświadomienie sobie pewnej podstawowej prawdy.
Wszyscy jesteśmy niedoskonali, wszyscy popełniamy błędy i mimo najlepszych chęci ulegamy jakiejś słabości. Apostoł Paweł sam się o tym przekonał: „Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę” (Rzymian 7:19). Odziedziczyliśmy grzech po naszych prarodzicach. Osiągnięcie doskonałości przerasta nasze siły. Któż z nas może powiedzieć: „Ustrzegłem czystości serca, wolny jestem od grzechu”? Rozważny człowiek nad gniewem panuje, a chwałą jego — zapomnienie uraz”, mówi natchnione przysłowie. Podobnie jak większość ludzi, niewątpliwie i ty zgadzasz się z tak zwaną „złotą zasadą”. Jezus sformułował ją w Kazaniu na Górze: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie”. Na ogół każdy chętnie ją przytacza, ale niewielu się jej trzyma. Gdyby jej rzeczywiście przestrzegano, dałoby się rozwiązać wiele problemów w stosunkach międzyludzkich, w tym również niejeden problem małżeński.
Na przykład: Mężu, czy chwalisz sobie posiłki przyrządzane przez żonę, czy też narzekasz, że nie gotuje tak jak twoja matka? A skąd wiesz, jak gotowała twoja matka, gdy jeszcze była młodą mężatką? Może twoja żona gotuje lepiej? Pozwól jej dorosnąć do nowego zadania i nabrać wprawy. Albo ty, żono, czy narzekasz, że młody mąż nie przynosi do domu tyle pieniędzy, co twój ojciec? A ile zarabiał twój ojciec zaraz po ślubie? Przecież nie to jest najważniejsze. Liczy się pomoc, jakiej udzielasz mężowi. Czy wstajesz i przygotowujesz mu śniadanie, zanim wyjdzie do pracy, aby widział, że popierasz i cenisz sobie jego starania? Czy nie sprzeczacie się z powodu swoich krewnych albo czy nie dochodzi między wami do różnicy zdań w związku z wyborem przyjaciół lub rozrywek? Takie czy jeszcze inne różnice zdań mogą się zdarzyć. Jak się z nimi uporać? Zdarza się jednak, że coś nas bardzo zmartwi, poważnie zachorujemy albo dokuczają nam bóle. Cykle miesięczne lub ciąża mogą wywoływać u żony znaczne różnice w wydzielaniu silnie działających hormonów, co wpływa na system nerwowy i na uczucia. Kobieta może przeżywać napięcia przedmiesiączkowe wcale nie zdając sobie
z tego sprawy. Jest to bardzo istotny szczegół, o którym mężowi nie wolno zapominać, bo wtedy nie wpadnie w rozdrażnienie, tylko będzie wyrozumiały. W takich szczególnych okolicznościach zarówno mąż, jak i żona powinni sobie uświadomić, co wywołało taką zmianę nastroju, i odpowiednio na to zareagować. „Od serca mądrego i usta mądrzeją, przezorność na wargach się mnoży”. „Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem się staje w nieszczęściu. Niech nikt nie ma o sobie wyższego mniemania, niż należy”, radzi apostoł Paweł. A następnie dodaje: „W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie” . Gdy czujemy się zranieni w swej dumie, pewną pomocą może być uświadomienie sobie, że w rzeczywistości wcale nie jesteśmy tacy wielcy, jak by się nam wydawało.
A co zrobić, gdy współmałżonek nie reaguje na twoje wysiłki zmierzające do pokojowego usunięcia różnic w poglądach? Zastosuj się do rady biblijnej: „Nikomu złem za złe nie odpłacajcie”. Bierzmy wzór z Jezusa: „Gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył”. Dziś przyjęte jest odpłacanie złem za złe. Jeśli jednak i ty zaczniesz tak postępować, pozwolisz drugim kształtować siebie, a oni zrobią z ciebie kogoś, kim w gruncie rzeczy wcale nie jesteś. Zrobią z ciebie kogoś, kim oni są. Gdy do tego dopuszczasz, zaprzeczasz samemu sobie, temu, za czym się opowiadasz, oraz zasadom, które cenisz. Czy nie lepiej iść w ślady Jezusa, który zawsze pozostawał wierny sobie i nie zmieniał się pod wpływem słabości swego otoczenia? „Jeśli nie dochowujemy wiary, On pozostaje wierny, bo nie może przeczyć samemu sobie.
Oto szereg wersetów i pytań, które para małżeńska może wspólnie omówić:
Przysłów14:29(Bp):„Człowiekopanowany[nierychłydogniewu,Bw]jestpełenrozwagi,skorydogniewuujawniaswojągłupotę”. Czy po namyśle nie dochodzisz często do wniosku, że właściwie nie ma się o co gniewać?
Przysłów17:27(Bp):„Ktojestwsłowachpowściągliwy,marozsądek,spokojnegoduchajestczłowiekrozumny”. Czy starasz się zachować spokój ducha i powściągliwość w słowach, które mogłyby rozdrażnić twego męża (żonę)?
Przysłów25:11(Bp):„Czymjabłkazłotenasrebrnejrzeźbie,tymsłowowypowiedzianewewłaściwymczasie”. Słowo bardzo trafne w określonej sytuacji kiedy indziej może być niestosowne. Czy zawsze starasz się wypowiadać właściwe słowa we właściwym czasie?
Przysłów12:18(Bp):„Mowanierozważnychrazijakmiecz,językmądrychprzynosiuzdrowienie”. Czy zanim coś powiesz, zastanawiasz się, jak to podziała na współmałżonka?
Przysłów10:19(Bp):„Obfitośćsłównieobejdziesiębezbłędu,mądrzepostępuje,ktopanujenadwargami”. Czasem w zdenerwowaniu człowiek powie coś, czego wcale nie miał na myśli, a potem tego żałuje. Czy się tego wystrzegasz?
Przysłów20:3:„Zaprzestaćsporuzaszczytemdlamęża,bokażdy,ktogłupi,wybucha”. Do kłótni potrzeba dwojga. Czy masz tyle dojrzałości, żeby zainicjować przerwanie kłótni?.
Przysłów10:12(Bp):„Nienawiśćrozpalaspory,alemiłośćpokrywawszelkiebłędy”. Czy ciągle wracasz do starych sporów, czy też tak kochasz męża (żonę), że o nich zapominasz?
Przysłów14:9):„Głupijestzbytwyniosły,żebycośnaprawić;ludzieprawiwiedzą,coznaczypojednanie”. Czy nie jesteś zbyt dumny (dumna), żeby iść na ustępstwa i szukać pokoju w małżeństwie?
Przysłów26:20(Bp):„Gdydrewbrakuje,gaśnieogień”. Czy potrafisz przestać się kłócić, czy też zawsze musisz mieć ostatnie słowo?
Efezjan4:26:„Niechnadwaszymgniewemniezachodzisłońce”. Czy przez dłuższy czas nawracasz do różnicy zdań, utrudniając tym życie sobie i współmałżonkowi?
Mądra rada jest pożyteczna tylko wtedy, gdy się jej usłucha. Przekonaj się o tym. Nigdy też nie wahaj się wziąć pod uwagę propozycji współmałżonka. Sprawdź, czy nie warto z niej skorzystać. Kto jest winien, gdy coś się nie uda? To nieważne. Rzecz w tym, jak to naprawić. Bądź elastyczny, wypowiadaj się otwarcie, gdy zachodzi różnica zdań, i nie bierz siebie zbyt poważnie. Rozmawiajcie ze sobą! Jeśli miłujesz współmałżonka tak jak siebie, to nie sprawi ci trudności dopasowanie się, żeby wasze małżeństwo było szczęśliwe.