Rzeczywistość powołania jest często obecna w Biblii, zwłaszcza w opowiadaniach o powołaniu, które doskonale znamy: o Abrahamie, Mojżeszu, Jeremiaszu, Dziewicy Maryi itp. Nie wchodząc w szczegóły wszystkich tych opowieści, można powiedzieć, że są to najpiękniejsze teksty w całej Biblii. Mają pewne cechy wspólne, co sprawia, że egzegeci mogli owe teksty o powołaniu określić mianem "gatunku literackiego", pomimo iż nie jest to literatura, a życie, i to bardzo konkretne!
Tym, co w tych tekstach jest najpiękniejsze, jest to, że pomimo pewnych punktów wspólnych, są one najzupełniej od siebie różne, bardzo osobiste. Każdy przypadek jest absolutnie jedyny w swoim rodzaju, tak jak każda osoba jest jedyna w swoim rodzaju, tak jak Bóg każdego obdarza jedyną miłością, której odkrywanie jest tak piękne. Bóg kocha mnie tak, jak nikogo innego na świecie! Każdy może tak sobie powiedzieć, ponieważ dla Boga każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju. W biblijnych opowiadaniach o powołaniu widać ten wyjątkowy aspekt. Odkrywa się przez nie Boga w Jego wielkości, w Jego wszechwładzy. To nie człowiek, lecz On przejmuje inicjatywę, to On dokonuje wyborów. Można także zobaczyć w nich Boga jako czułego Ojca, dostrzec, jak dalece interesuje się osobiście każdym istnieniem i jak wspaniałe ma plany w stosunku do każdego z nas. Można zaobserwować także, jak wiele nowego ducha potrafi tchnąć Bóg w życie mężczyzny czy kobiety! Za każdym razem gdy Bóg przemawia do serca człowieka, za każdym razem gdy go wzywa, tworzy coś nowego. Jedynie Bóg prawdziwie potrafi tworzyć nowe rzeczy w naszym życiu. Czy wierzymy w to, że dzisiaj Bóg może tchnąć nowego ducha w nasze życie? Trzeba w to wierzyć! Bóg się nie starzeje! Bóg jest zawsze młody, zawsze żywy, zawsze nowy! W psalmach szczególnie lubię jedną rzecz, a mianowicie wiele z nich zaczyna się od zdania: "Śpiewajmy Panu pieśń nową!", a tymczasem zawsze śpiewamy Mu tę samą! Lecz za każdym razem jest ona w pewnym sensie nowa, ponieważ odnawia ją miłość. Odnawia ją miłość Boga do nas, jak również nasza odpowiedź na Jego miłość.
W opowiadaniach o powołaniu jest też zauważalny inny aspekt. Widoczny w nich jest człowiek w grzechu i ułomności, razem ze swoimi lękami, nieśmiałością, jak choćby Mojżesz. Te cechy sprawiają, że Mojżesz wypowiada słowa: "Panie, wolałbym, abyś wysłał kogoś innego!". W opowieściach tych widać także człowieka z jego zdolnością do powiedzenia "tak": "Oto ja, Panie, niech się stanie według słowa Twego!". Oto najpiękniejsze zdanie, jakie może wypowiedzieć mężczyzna czy kobieta, ponieważ w tejże samej chwili Bóg może zawładnąć naszym istnieniem, wyrwać nas z ograniczeń, w których tkwimy, z naszej przeciętności, z ludzkich kalkulacji. Bóg proponuje nam przeżycie wraz z Nim pięknej przygody, nawet jeżeli nie jest to najłatwiejsza droga. Z pewnością napotkamy na niej niejeden kryzys i niejedno trudne doświadczenie, lecz ta przygoda będzie miała dobre zakończenie, możemy być tego pewni.
Moglibyśmy długo omawiać temat wezwania w Biblii, lecz zajęłoby to nam dużo czasu. Chciałbym więc nawiązać tylko do postaci św. Pawła, ponieważ w swych listach apostolskich często używał tego terminu. Na początku Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przedstawia się jako "z woli Bożej powołany", powołany do tego, aby być apostołem, zwraca się zaś do Kościoła korynckiego, a więc do tych, którzy "zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie" i "powołani do świętości". Jest to interesujące z tego względu, że słowo "powołani" występuje w liście dwa razy, kiedy św. Paweł mówi o sobie samym, a także kiedy mówi o Koryntianach. Tym, co św. Paweł sytuuje w samym sercu tekstu, w samym jego centrum, jest wezwanie Boga: św. Paweł został przez Niego wezwany; także wszyscy Koryntianie zostali powołani przez Boga. Zostali powołani do głoszenia Ewangelii, do świętości, wezwani do wolności dzieci Bożych. Odniesienie do Bożego wezwania nadaje św. Pawłowi wielką siłę, a także wielką ufność we własne siły i w innych ludzi.
Święty Paweł pokłada ufność w łasce, która na nim spoczywa. Nawet jeżeli jest świadomy swej słabości, nędzy i ułomności, pokłada ufność w swoim kapłaństwie. Nie został wysłannikiem z własnej woli, nie ogłosił sam siebie apostołem, lecz został do pełnienia owej funkcji powołany przez Boga i ten fakt daje mu wielkie poczucie pewności.
Rzeczywistość powołania jest często obecna w Biblii, zwłaszcza w opowiadaniach o powołaniu, które doskonale znamy: o Abrahamie, Mojżeszu, Jeremiaszu, Dziewicy Maryi itp. Nie wchodząc w szczegóły wszystkich tych opowieści, można powiedzieć, że są to najpiękniejsze teksty w całej Biblii. Mają pewne cechy wspólne, co sprawia, że egzegeci mogli owe teksty o powołaniu określić mianem "gatunku literackiego", pomimo iż nie jest to literatura, a życie, i to bardzo konkretne!
Tym, co w tych tekstach jest najpiękniejsze, jest to, że pomimo pewnych punktów wspólnych, są one najzupełniej od siebie różne, bardzo osobiste. Każdy przypadek jest absolutnie jedyny w swoim rodzaju, tak jak każda osoba jest jedyna w swoim rodzaju, tak jak Bóg każdego obdarza jedyną miłością, której odkrywanie jest tak piękne. Bóg kocha mnie tak, jak nikogo innego na świecie! Każdy może tak sobie powiedzieć, ponieważ dla Boga każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju.
W biblijnych opowiadaniach o powołaniu widać ten wyjątkowy aspekt. Odkrywa się przez nie Boga w Jego wielkości, w Jego wszechwładzy. To nie człowiek, lecz On przejmuje inicjatywę, to On dokonuje wyborów. Można także zobaczyć w nich Boga jako czułego Ojca, dostrzec, jak dalece interesuje się osobiście każdym istnieniem i jak wspaniałe ma plany w stosunku do każdego z nas. Można zaobserwować także, jak wiele nowego ducha potrafi tchnąć Bóg w życie mężczyzny czy kobiety! Za każdym razem gdy Bóg przemawia do serca człowieka, za każdym razem gdy go wzywa, tworzy coś nowego. Jedynie Bóg prawdziwie potrafi tworzyć nowe rzeczy w naszym życiu.
Czy wierzymy w to, że dzisiaj Bóg może tchnąć nowego ducha w nasze życie? Trzeba w to wierzyć! Bóg się nie starzeje! Bóg jest zawsze młody, zawsze żywy, zawsze nowy! W psalmach szczególnie lubię jedną rzecz, a mianowicie wiele z nich zaczyna się od zdania: "Śpiewajmy Panu pieśń nową!", a tymczasem zawsze śpiewamy Mu tę samą! Lecz za każdym razem jest ona w pewnym sensie nowa, ponieważ odnawia ją miłość. Odnawia ją miłość Boga do nas, jak również nasza odpowiedź na Jego miłość.
W opowiadaniach o powołaniu jest też zauważalny inny aspekt. Widoczny w nich jest człowiek w grzechu i ułomności, razem ze swoimi lękami, nieśmiałością, jak choćby Mojżesz. Te cechy sprawiają, że Mojżesz wypowiada słowa: "Panie, wolałbym, abyś wysłał kogoś innego!". W opowieściach tych widać także człowieka z jego zdolnością do powiedzenia "tak": "Oto ja, Panie, niech się stanie według słowa Twego!". Oto najpiękniejsze zdanie, jakie może wypowiedzieć mężczyzna czy kobieta, ponieważ w tejże samej chwili Bóg może zawładnąć naszym istnieniem, wyrwać nas z ograniczeń, w których tkwimy, z naszej przeciętności, z ludzkich kalkulacji. Bóg proponuje nam przeżycie wraz z Nim pięknej przygody, nawet jeżeli nie jest to najłatwiejsza droga. Z pewnością napotkamy na niej niejeden kryzys i niejedno trudne doświadczenie, lecz ta przygoda będzie miała dobre zakończenie, możemy być tego pewni.
Moglibyśmy długo omawiać temat wezwania w Biblii, lecz zajęłoby to nam dużo czasu. Chciałbym więc nawiązać tylko do postaci św. Pawła, ponieważ w swych listach apostolskich często używał tego terminu. Na początku Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł przedstawia się jako "z woli Bożej powołany", powołany do tego, aby być apostołem, zwraca się zaś do Kościoła korynckiego, a więc do tych, którzy "zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie" i "powołani do świętości". Jest to interesujące z tego względu, że słowo "powołani" występuje w liście dwa razy, kiedy św. Paweł mówi o sobie samym, a także kiedy mówi o Koryntianach. Tym, co św. Paweł sytuuje w samym sercu tekstu, w samym jego centrum, jest wezwanie Boga: św. Paweł został przez Niego wezwany; także wszyscy Koryntianie zostali powołani przez Boga. Zostali powołani do głoszenia Ewangelii, do świętości, wezwani do wolności dzieci Bożych. Odniesienie do Bożego wezwania nadaje św. Pawłowi wielką siłę, a także wielką ufność we własne siły i w innych ludzi.
Święty Paweł pokłada ufność w łasce, która na nim spoczywa. Nawet jeżeli jest świadomy swej słabości, nędzy i ułomności, pokłada ufność w swoim kapłaństwie. Nie został wysłannikiem z własnej woli, nie ogłosił sam siebie apostołem, lecz został do pełnienia owej funkcji powołany przez Boga i ten fakt daje mu wielkie poczucie pewności.