Mam do napisania prace literacką [referat] na temat "Mój Krzyż" Osobista refleksja na temat doświadczenia krzyża w moim zyciu.
Na poczatek to co to jest krzyż . Potem moja refleksa na temat kzryża czy on dla mnie jest? czy jest w domu ? [mam w domu wisi w pokoju] Kiedy wykonuje znak krzyża ? Czy potrafie stanąc w obronie krzyża ?
Cała kartka a4 ma być ! xd ja mniej albo źle bd lub z neta to spam zgłosze xd
marzenaz25
Krzyż to symbol męki Jezusa Chrystusa. To na nim Syn Boży dokonał żywota, odkupił nasze grzechy. Zmarł i odszedł do swojego Ojca, by przygotować dla nas miejsce - jak sam powiedział. Na krzyżu "zawisło zbawienie świata". Krzyż jest dla mnie widocznym znakiem bożej miłości, ofiary jaką poniósł Chrystus dla ludzi, którzy przecież go nie przyjęli, lecz odrzucili jego naukę i skazali na śmierć. Jakże bardzo trzeba kochać, by umrzeć za kogoś, kto nami gardzi? Czy mnie stać by było na to? Krzyż wisi w moim domu w każdym pomieszczeniu, no może oprócz łazienki. Ale jest w przedpokoju i salonie i oczywiście w mojej sypialni. Towarzyszy mi cały czas, w porannej i wieczornej modlitwie. Teraz w okresie Wielkiego Postu w sposób szczególny jest mi bliski i staram się przeżyć go na nowo. Uświadomić sobie jego wartość i znaczenie w moim życiu. Był czas, kiedy nosiłam łańcuszek na szyi z krzyżykiem i myślę, że warto byłoby do tego wrócić. Dzisiejsza rzeczywistość jest trudna dla chrześcijan. Niby większość z nas to katolicy a jakoś trudno się do tego przyznać. Ludzie szydzą z takiej otwartości i śmieją się gdy ktoś jest zanadto gorliwy. Nie popieram fanatyzmu, czy przesady, ale czuję, że daleko mi do doskonałości i warto by popracować nad sobą i swoim wizerunkiem chrześcijanina. Nigdy nie byłam bezpośrednim świadkiem bezczeszczenia krzyża, więc nie mam pewności jaka byłaby moja reakcja, ale wierzę, że stać by mnie było na cywilną odwagę i obronę tego znaku, który dla mnie jest wartością. Mówi się ostatnio o usuwaniu krzyży ze szkół czy urzędów. Nie zgadzam się z ym. Podziwiam Żydów czy muzułmanów którzy nie wstydzą się swojej wiary, tego, że jest ona widoczna na zewnątrz, alecz są z niej dumni i potrafią to okazać. Czemu nam jest tak trudno? Przecież mamy świadomość, żę tu na ziemi pozostajemy tylko na chwilę, kiedyś staniemy przed zmartwychwstałym Chrystusem i odpowiemy za nasze tchórzostwo i brak szacunku dla krzyża.
Krzyż wisi w moim domu w każdym pomieszczeniu, no może oprócz łazienki. Ale jest w przedpokoju i salonie i oczywiście w mojej sypialni. Towarzyszy mi cały czas, w porannej i wieczornej modlitwie. Teraz w okresie Wielkiego Postu w sposób szczególny jest mi bliski i staram się przeżyć go na nowo. Uświadomić sobie jego wartość i znaczenie w moim życiu.
Był czas, kiedy nosiłam łańcuszek na szyi z krzyżykiem i myślę, że warto byłoby do tego wrócić.
Dzisiejsza rzeczywistość jest trudna dla chrześcijan. Niby większość z nas to katolicy a jakoś trudno się do tego przyznać. Ludzie szydzą z takiej otwartości i śmieją się gdy ktoś jest zanadto gorliwy. Nie popieram fanatyzmu, czy przesady, ale czuję, że daleko mi do doskonałości i warto by popracować nad sobą i swoim wizerunkiem chrześcijanina.
Nigdy nie byłam bezpośrednim świadkiem bezczeszczenia krzyża, więc nie mam pewności jaka byłaby moja reakcja, ale wierzę, że stać by mnie było na cywilną odwagę i obronę tego znaku, który dla mnie jest wartością. Mówi się ostatnio o usuwaniu krzyży ze szkół czy urzędów. Nie zgadzam się z ym. Podziwiam Żydów czy muzułmanów którzy nie wstydzą się swojej wiary, tego, że jest ona widoczna na zewnątrz, alecz są z niej dumni i potrafią to okazać. Czemu nam jest tak trudno? Przecież mamy świadomość, żę tu na ziemi pozostajemy tylko na chwilę, kiedyś staniemy przed zmartwychwstałym Chrystusem i odpowiemy za nasze tchórzostwo i brak szacunku dla krzyża.