Kościół to nie tylko kapłani, biskupi, zakonnicy i zakonnice, to wspólnota osób zjednoczonych z Chrystusem. Ta wspólnota nazywa się inaczej ludem Bożym, Mistycznym Ciałem Chrystusa, Świątynią Ducha Świętego. Chrystus małżeństwu i rodzinie wyznaczył ważne miejsce w swoim Kościele.
1. Co znaczy, że małżonkowie powołani są do budowania Kościoła? Ef 4,1-6
Czynnikiem zespalającym Kościół w jedną wspólnotę w Chrystusie jest wiara, nadzieja, miłość oraz więzy wytwarzane przez sakramenty, głównie przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. Przez sakrament małżeństwa Chrystus wyznacza małżonkom odpowiedzialne zadanie budowania Kościoła. To budowanie dokonuje się na różne sposoby.
Przede wszystkim małżonkowie przyczyniają się do liczebnego wzrostu Kościoła przez wydanie na świat potomstwa, które przez chrzest zostaje włączone do wspólnoty Mistycznego Ciała Chrystusa. Budują oni Kościół przez pogłębianie jedności swojej rodziny wokół Chrystusa. Rodzina ma stać się autentyczną wspólnotą kościelną, zjednoczoną z Chrystusem przez wiarę, nadzieję, miłość oraz przez sakramenty. A zatem małżonkowie budują Kościół, gdy pogłębiają wiarę swoją oraz dzieci, gdy przyczyniają się do umocnienia miłości do Boga oraz do siebie nawzajem, gdy dążą nie tylko do osiągnięcia ziemskich celów, ale przede wszystkim - gdy troszczą się o zbawienie wieczne wszystkich członków rodziny. Budują też Kościół, wspólnotę w Chrystusie, gdy jednoczą się z Nim i między sobą przez częste przystępowanie do Komunii św. Ponieważ wspólna modlitwa pogłębia wiarę i miłość, dlatego stanowi skuteczny środek budowania wspólnoty Kościoła Chrystusowego w rodzinie.
Rodzina jako całość ma się tak angażować w życie świata, społeczeństwa, Kościoła, aby wszystko przemieniać i doskonalić. Ma tak promieniować na otoczenie, aby pojawiało się w nim jak najwięcej dobra, sprawiedliwości, miłości, prawdy oraz aby zanikało zło. Tak więc „rodzina chrześcijańska jest powołana do brania żywego i odpowiedzialnego udziału w posłannictwie Kościoła w sposób sobie właściwy i odrębny, czyli oddając siebie samą na służbę Kościołowi i społeczeństwu w tym, czym jest i co czyni, jako głęboka wspólnota życia i miłości. Skoro rodzina chrześcijańska jest wspólnotą, której więzy zostały odnowione przez Chrystusa przez wiarę i sakramenty, jej udział w posłannictwie Kościoła winien dokonywać się na sposób wspólnotowy: a więc wspólnie, małżonkowie jako para, rodzice i dzieci jako rodzina winni przeżywać swoją służbę dla Kościoła i dla świata. Powinni być w wierze jako «jeden duch i jedno serce», poprzez ożywiającego ich ducha apostolskiego i poprzez współpracę, która włącza ich w dzieło służenia wspólnocie kościelnej i obywatelskiej” (Familiaris consortio. 50).
2. Na czym polega uczestnictwo rodziny w prorockiej posłudze Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła? 1 P 3,1-4; Mk 16,15-16
Chrystus, najwyższy prorok i nauczyciel, zbawił świat przez głoszenie mu Dobrej Nowiny. To posłannictwo Jezusa kontynuuje obecnie Kościół, lud prorocki, w który zostaliśmy wszczepieni przez sakrament chrztu. W tej posłudze prorockiej uczestniczą również rodziny chrześcijańskie poprzez pogłębianie swojej wiary oraz przez ewangelizowanie świata. To ewangelizowanie zaś ma dokonywać się zarówno w tonie samej rodziny, jaki przez rodzinę w różnych środowiskach. Papież Paweł VI przypomina: „Rodzinę, podobnie jak Kościół, należy uważać za pole, na które przynosi się Ewangelię i z którego ona się rozkrzewia. Dlatego w łonie rodziny świadomej tego zadania wszyscy członkowie jej ewangelizuję, a także podlegają ewangelizacji. Rodzice nie tylko dzielą się z dziećmi Ewangelią, ale mogą od nich odebrać tę Ewangelię wyrażoną głęboko życiem. Rodzina staje się głosicielką Ewangelii dla wielu rodzin oraz dla otoczenia, w którym żyje” (Evangelii nuntiandi, 71). Konieczność katechezy w łonie rodziny ujawnia się zwłaszcza w tych krajach, w których szerzy się ateizm i laicyzację. Rodzice powinni słowem i przykładem głosić swoim dzieciom wiarę w Boga Ojca, Jego Syna, Jezusa Chrystusa, naszego Odkupiciela, i w Ducha Świętego, który nas odradza, uświęca i usprawiedliwia. Rodzina ma tak przygotować dzieci do życia, aby wypełniły swoje zadania zgodnie z otrzymanym od Boga powołaniem. Przekazywanie Ewangelii powinno obejmować również dzieci w okresie dojrzewania i młodości, kiedy to dość często kontestują one lub wręcz odrzucają otrzymaną w pierwszych latach życia wiarę. „Podobnie jak w Kościele dzieło ewangelizacji zawsze związane jest z cierpieniem apostoła, tak w rodzinie chrześcijańskiej rodzice powinni odważnie i z wielką pogodą ducha przyjmować trudności, na jakie niejednokrotnie napotyka ich posługiwanie ewangelizacyjne wobec własnych dzieci” (Familiaris consortio, 53).
Przekazywanie nauki Chrystusowej nie może ograniczyć się do samej tylko rodziny i powinno promieniować na otoczenie, gdyż Zbawiciel nakazał głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (por. Mt 16,15). Małżonkowie i rodzina mają stać się świadkami Chrystusa, szerzącymi i broniącymi wiary, misjonarzami miłości i życia. „Ożywiony już we własnym wnętrzu duchem misyjnym, «Kościół domowy» jest powołany do tego, by był jaśniejącym znakiem obecności Chrystusa i Jego miłości także dla ludzi stojących «daleko», znakiem dla rodzin, które jeszcze nie wierzą i dla tych rodzin chrześcijańskich, które już nie żyją konsekwentnie wedle otrzymanej wiary: jest wezwany, ażeby «przykładem i świadectwem swoim» oświecał „tych, co szukają prawdy»„ (Familiaris consortio, 54). Rodziny chrześcijańskie, w zależności od indywidualnego powołania, mogą na pewien czas udawać się na tereny misyjne, aby głosić Ewangelię i służyć człowiekowi miłością Jezusa Chrystusa. Powinny też przyczyniać się do działalności misyjnej Kościoła przez modlitwę w tej intencji oraz pielęgnowanie powołań misyjnych wśród swoich synów i córek oraz „przez dzieło wychowania, które przysposabia «dzieci od najmłodszych lat do coraz lepszego poznania miłości Boga ku wszystkim ludziom»„ (Familiaris consortio, 54). Papież Jan Paweł II przypomina, że pewna „forma działalności misyjnej może być rozwijana już wewnątrz rodziny. Ma to miejsce wtedy, gdy któryś z jej członków nie wierzy lub nie praktykuje konsekwentnie. W tym przypadku inni członkowie rodziny winni dać mu żywe świadectwo ich wiary, które by go pobudziło i podtrzymało na drodze ku pełnemu przylgnięciu do Chrystusa Zbawiciela” (Familiaris consortio, 54).
3. Na czym polega udział rodziny w kapłańskiej funkcji Jezusa Chrystusa i Kościoła? 1 P 2,4-5.9-10
Kościół włączony jest w kapłańską działalność Chrystusa. Rodzina chrześcijańska, która należy do Kościoła, ludu kapłańskiego, także uczestniczy w kapłańskiej funkcji Zbawiciela. Wypełnianie tej kapłańskiej posługi rodziny dokonuje się przez życie sakramentalne, głównie przez przystępowanie do Komunii św. i sakramentu pojednania, przez składanie Bogu ofiary z własnego życia i modlitwę. W czasie Mszy św. uobecnia się zbawcza, krzyżowa ofiara Chrystusa, ofiara miłości. Zjednoczenie się z Chrystusem przez Komunię św. staje się dla rodziny umocnieniem jej miłości i jedności. „Chleb eucharystyczny — stwierdza Jan Paweł II — czyni z różnych członków wspólnoty rodzinnej jedno ciało, objawienie szerszej jedności Kościoła i uczestnictwo w niej; uczestnictwo w Ciele «wydanym» i Krwi «przelanej» Chrystusa staje się niewyczerpanym źródłem misyjnego i apostolskiego dynamizmu rodziny chrześcijańskiej” (Familiaris consortio, 57).
Całe życie małżeńskie i rodzinne ma stać się ofiarą duchową, miłą Bogu, składaną dla uwielbienia Go i dla zbawienia świata. Wszystko w życiu rodzinnym może stać się zbawczą ofiarą. Członkowie rodziny chrześcijańskiej „jako poświęceni Chrystusowi i namaszczeni Duchem Świętym, w przedziwny sposób powołani są i przygotowani do tego, aby rodziły się w nich zawsze coraz obfitsze owoce Ducha. Wszystkie bowiem ich uczynki, modlitwy i apostolskie przedsięwzięcia, życie małżeńskie i rodzinne, codzienna praca, wypoczynek ducha i ciała, jeśli odbywają się w Duchu, a nawet utrapienia życia, jeśli cierpliwie są znoszone, stają się duchowymi ofiarami, miłymi Bogu przez Jezusa Chrystusa (por. 1 P 2,5); ofiary te składane są zbożnie Ojcu w eucharystycznym obrzędzie wraz z ofiarą Ciała Pańskiego. W ten sposób i ludzie świeccy, jako zbożnie działający wszędzie czciciele Boga, sam świat Jemu poświęcają” (KK 34). Jak najczęściej powinniśmy składać w ofierze Bogu swoje życie i układać je zgodnie z Jego wolą i upodobaniem.
Oprócz Eucharystii, drugim bardzo ważnym sakramentem w życiu rodzinnym jest sakrament pojednania. W nim to Bóg, bogaty w miłosierdzie, przelewa na członków rodziny swoje miłość potężniejszą niż grzech, przyczyniając się do odbudowania i udoskonalenia jedności rodzinnej. Sakrament ten jest pomocą do ciągłego rozpoczynania nowego życia, dlatego Paweł VI zachęca wszystkich małżonków: „Jeśli zaś są jeszcze uwikłani w grzechy, niech nie upadają na duchu, ale z pokorą i wytrwałością uciekają się do miłosierdzia Bożego, którego Sakrament Pokuty obficie udziela”
Oprócz życia sakramentalnego i składania Bogu ofiary ze swych czynów, także modlitwa rodzinna stanowi wypełnianie funkcji kapłańskiej. Kiedy wszyscy razem modlą się w rodzinie, Chrystus w szczególny sposób jest w niej obecny. On bowiem zapewnił nas: „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,19-20). Różne wydarzenia i przeżycia rodzinne powinny pobudzać do modlitwy: „Radości i bóle, nadzieje i smutki, narodziny i rocznice urodzin, rocznice ślubu rodziców, wyjazdy, rozłąka i powroty, dokonywanie ważnych i trudnych wyborów, śmierć drogich osób itd. oznaczają wkroczenie miłości Bożej w dzieje rodziny, tak jak winny oznaczać moment stosowny do dziękczynienia, błagania i do ufnego powierzenia rodziny wspólnemu Ojcu, który jest w niebie. Ponadto godność i odpowiedzialność rodziny chrześcijańskiej jako „Kościoła domowego” mogą być przeżywane jedynie przy nieustannej pomocy Bożej, która zawsze zostanie udzielona, jeżeli wyprosi się ją w pokornej i ufnej modlitwie (Familiaris consortio, 59).
4. Na czym polega udział rodziny w królewskiej, czyli pasterskiej, posłudze Chrystusa i Kościoła? Mk 10,42-45
Chrystus jest Królem zdecydowanie różniącym się od władców tego świata, którzy uciskają narody i „dają im odczuć swą władzę” (Mk 10,42). Jezus, Dobry Pasterz i Król, nie przyszedł na świat „aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45). Zbawiciel jest Królem, który służy. Cały Kościół, a więc i rodziny chrześcijańskie również, jest włączony w królewską, czyli pasterską, posługę Chrystusa. Kościół zatem, lud królewski, ma służyć światu, by doprowadzić go do wiecznego zbawienia. W tę posługę mają aktywnie włączyć się małżonkowie i całe rodziny chrześcijańskie. Wypełniają swoją posługę pastersko-królewską, jeśli poddadzą się kierownictwu Ducha Świętego, który rozbudza w naszych sercach miłość Bożą. Natchnienia i kierownictwo tego Ducha Miłości jest dla chrześcijanina „kodeksem” i „prawem”. Jan Paweł II stwierdza: „Życie chrześcijańskie znajduje swoje prawo nie w jakimś pisanym kodeksie, ale w osobowym działaniu Ducha Świętego, który ożywia i prowadzi chrześcijanina, to znaczy w prawie «Ducha, który daje życie w Jezusie Chrystusie”: „miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany». Ma to znaczenie również dla chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny chrześcijańskiej: ich przewodnikiem i prawem jest Duch Jezusa, rozlany w sercach przez sakrament małżeństwa... Rodzina chrześcijańska jest w ten sposób ożywiona i kierowana nowym prawem Ducha i w wewnętrznej komunii z Kościołem — ludem królewskim - zostaje wezwana do przeżywania swej «służby» miłości wobec Boga i wobec braci. Tak jak Chrystus sprawuje swoją władzę królewską oddając się na służbę ludzi, tak chrześcijanin znajduje autentyczny sens własnego udziału w królewskości swego Pana, uczestnicząc w Jego duchu i w postawie służby człowiekowi...” (Familiaris consortio, 63). Uczestnicząc w królewskiej posłudze Chrystusa i całego Kościoła, małżonkowie i rodziny powinny budować królestwo Boże, czyli królestwo dobra, sprawiedliwości, miłości i pokoju. Przez swoją ofiarną służbę mają przekształcać świat w rzeczywistość, w której zakróluje Bóg i Jego jedyne przykazanie miłości. To przekształcanie będzie się dokonywać przez dobroć i przykład życzliwości. „Rodzina chrześcijańska, ożywiona i podtrzymywana nowym przykazaniem miłości, żyje gościnnością, szacunkiem i służbą każdemu człowiekowi, w którym zawsze dostrzega godność osoby i dziecka Bożego” (Familiaris consortio, 64). Królewska posługa rodziny polega na tym, aby przemieniać świat w prawdziwą wspólnotę, w której szanowana jest godność każdej bez wyjątku osoby ludzkiej. Dlatego też najpierw rodzina ma się zespalać i jednoczyć w miłości, w niej ma być szanowany każdy człowiek, życie ludzkie, nawet to nie narodzone. Dzięki rodzinie Kościół ma przekształcić się we wspólnotę braterską, w której zniknie „urzędowe” odnoszenie się do siebie, na rzecz relacji partnerskiej. Podkreśla to papież Jan Paweł II słowami: „Dzięki miłości rodziny Kościół może i powinien nabrać charakteru bardziej domowego, to znaczy bardziej rodzinnego, stając się w swoich stosunkach bardziej ludzki i braterski” (Familiaris consortio, 64). Miłość, będąca fundamentem posługi kapłańskiej całego ludu Bożego, nie może ograniczać się tylko do wierzących: ma ona objąć każdego. „«Każdy człowiek jest moim bratem»: ponieważ w każdym, a nade wszystko w ubogim, słabym, cierpiącym i niesprawiedliwie traktowanym, miłość umie dostrzec oblicze Chrystusa i brata, którego ma kochać i któremu ma służyć (Familiaris consortio, 64), „By tego rodzaju praktyka miłości była i objawiała się w sposób nieposzlakowany, trzeba widzieć w bliźnim obraz Boga, wedle którego został stworzony, oraz Chrystusa Pana, któremu rzeczywiście ofiaruje się, cokolwiek daje się potrzebującemu”
Tak więc działalność rodziny nie może ograniczać się tylko i wyłącznie do niej samej. „Rodzina chrześcijańska, budując Kościół w miłości, oddaje się na służbę człowiekowi i światu, urzeczywistniając prawdziwie ów «postęp ludzki», którego treść została zwięźle wyrażona w Orędziu Synodu do rodzin: «Do was należy kształtowanie ludzi w miłości i praktykowanie miłości we wszystkich odniesieniach do bliźnich tak, aby miłość ogarniała całą wspólnotę, aby była przepojona poczuciem sprawiedliwości i szacunku dla innych, świadoma swej odpowiedzialności wobec całej społeczności” Pisałem pół godziny mam nadzieję, że pomogłem
1 votes Thanks 0
bigpheła
Jeżeli uważałem na religi to moja definicia jest taka
Kościół to nie tylko kapłani, biskupi, zakonnicy i zakonnice, to wspólnota osób zjednoczonych z Chrystusem. Ta wspólnota nazywa się inaczej ludem Bożym, Mistycznym Ciałem Chrystusa, Świątynią Ducha Świętego. Chrystus małżeństwu i rodzinie wyznaczył ważne miejsce w swoim Kościele.
Kościół to nie tylko kapłani, biskupi, zakonnicy i zakonnice, to wspólnota osób zjednoczonych z Chrystusem. Ta wspólnota nazywa się inaczej ludem Bożym, Mistycznym Ciałem Chrystusa, Świątynią Ducha Świętego. Chrystus małżeństwu i rodzinie wyznaczył ważne miejsce w swoim Kościele.
1. Co znaczy, że małżonkowie powołani są do budowania Kościoła? Ef 4,1-6
Czynnikiem zespalającym Kościół w jedną wspólnotę w Chrystusie jest wiara, nadzieja, miłość oraz więzy wytwarzane przez sakramenty, głównie przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. Przez sakrament małżeństwa Chrystus wyznacza małżonkom odpowiedzialne zadanie budowania Kościoła. To budowanie dokonuje się na różne sposoby.
Przede wszystkim małżonkowie przyczyniają się do liczebnego wzrostu Kościoła przez wydanie na świat potomstwa, które przez chrzest zostaje włączone do wspólnoty Mistycznego Ciała Chrystusa. Budują oni Kościół przez pogłębianie jedności swojej rodziny wokół Chrystusa. Rodzina ma stać się autentyczną wspólnotą kościelną, zjednoczoną z Chrystusem przez wiarę, nadzieję, miłość oraz przez sakramenty. A zatem małżonkowie budują Kościół, gdy pogłębiają wiarę swoją oraz dzieci, gdy przyczyniają się do umocnienia miłości do Boga oraz do siebie nawzajem, gdy dążą nie tylko do osiągnięcia ziemskich celów, ale przede wszystkim - gdy troszczą się o zbawienie wieczne wszystkich członków rodziny. Budują też Kościół, wspólnotę w Chrystusie, gdy jednoczą się z Nim i między sobą przez częste przystępowanie do Komunii św. Ponieważ wspólna modlitwa pogłębia wiarę i miłość, dlatego stanowi skuteczny środek budowania wspólnoty Kościoła Chrystusowego w rodzinie.
Rodzina jako całość ma się tak angażować w życie świata, społeczeństwa, Kościoła, aby wszystko przemieniać i doskonalić. Ma tak promieniować na otoczenie, aby pojawiało się w nim jak najwięcej dobra, sprawiedliwości, miłości, prawdy oraz aby zanikało zło. Tak więc „rodzina chrześcijańska jest powołana do brania żywego i odpowiedzialnego udziału w posłannictwie Kościoła w sposób sobie właściwy i odrębny, czyli oddając siebie samą na służbę Kościołowi i społeczeństwu w tym, czym jest i co czyni, jako głęboka wspólnota życia i miłości. Skoro rodzina chrześcijańska jest wspólnotą, której więzy zostały odnowione przez Chrystusa przez wiarę i sakramenty, jej udział w posłannictwie Kościoła winien dokonywać się na sposób wspólnotowy: a więc wspólnie, małżonkowie jako para, rodzice i dzieci jako rodzina winni przeżywać swoją służbę dla Kościoła i dla świata. Powinni być w wierze jako «jeden duch i jedno serce», poprzez ożywiającego ich ducha apostolskiego i poprzez współpracę, która włącza ich w dzieło służenia wspólnocie kościelnej i obywatelskiej” (Familiaris consortio. 50).
2. Na czym polega uczestnictwo rodziny w prorockiej posłudze Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła? 1 P 3,1-4; Mk 16,15-16
Chrystus, najwyższy prorok i nauczyciel, zbawił świat przez głoszenie mu Dobrej Nowiny. To posłannictwo Jezusa kontynuuje obecnie Kościół, lud prorocki, w który zostaliśmy wszczepieni przez sakrament chrztu. W tej posłudze prorockiej uczestniczą również rodziny chrześcijańskie poprzez pogłębianie swojej wiary oraz przez ewangelizowanie świata. To ewangelizowanie zaś ma dokonywać się zarówno w tonie samej rodziny, jaki przez rodzinę w różnych środowiskach. Papież Paweł VI przypomina: „Rodzinę, podobnie jak Kościół, należy uważać za pole, na które przynosi się Ewangelię i z którego ona się rozkrzewia. Dlatego w łonie rodziny świadomej tego zadania wszyscy członkowie jej ewangelizuję, a także podlegają ewangelizacji. Rodzice nie tylko dzielą się z dziećmi Ewangelią, ale mogą od nich odebrać tę Ewangelię wyrażoną głęboko życiem. Rodzina staje się głosicielką Ewangelii dla wielu rodzin oraz dla otoczenia, w którym żyje” (Evangelii nuntiandi, 71). Konieczność katechezy w łonie rodziny ujawnia się zwłaszcza w tych krajach, w których szerzy się ateizm i laicyzację. Rodzice powinni słowem i przykładem głosić swoim dzieciom wiarę w Boga Ojca, Jego Syna, Jezusa Chrystusa, naszego Odkupiciela, i w Ducha Świętego, który nas odradza, uświęca i usprawiedliwia. Rodzina ma tak przygotować dzieci do życia, aby wypełniły swoje zadania zgodnie z otrzymanym od Boga powołaniem. Przekazywanie Ewangelii powinno obejmować również dzieci w okresie dojrzewania i młodości, kiedy to dość często kontestują one lub wręcz odrzucają otrzymaną w pierwszych latach życia wiarę. „Podobnie jak w Kościele dzieło ewangelizacji zawsze związane jest z cierpieniem apostoła, tak w rodzinie chrześcijańskiej rodzice powinni odważnie i z wielką pogodą ducha przyjmować trudności, na jakie niejednokrotnie napotyka ich posługiwanie ewangelizacyjne wobec własnych dzieci” (Familiaris consortio, 53).
Przekazywanie nauki Chrystusowej nie może ograniczyć się do samej tylko rodziny i powinno promieniować na otoczenie, gdyż Zbawiciel nakazał głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (por. Mt 16,15). Małżonkowie i rodzina mają stać się świadkami Chrystusa, szerzącymi i broniącymi wiary, misjonarzami miłości i życia. „Ożywiony już we własnym wnętrzu duchem misyjnym, «Kościół domowy» jest powołany do tego, by był jaśniejącym znakiem obecności Chrystusa i Jego miłości także dla ludzi stojących «daleko», znakiem dla rodzin, które jeszcze nie wierzą i dla tych rodzin chrześcijańskich, które już nie żyją konsekwentnie wedle otrzymanej wiary: jest wezwany, ażeby «przykładem i świadectwem swoim» oświecał „tych, co szukają prawdy»„ (Familiaris consortio, 54). Rodziny chrześcijańskie, w zależności od indywidualnego powołania, mogą na pewien czas udawać się na tereny misyjne, aby głosić Ewangelię i służyć człowiekowi miłością Jezusa Chrystusa. Powinny też przyczyniać się do działalności misyjnej Kościoła przez modlitwę w tej intencji oraz pielęgnowanie powołań misyjnych wśród swoich synów i córek oraz „przez dzieło wychowania, które przysposabia «dzieci od najmłodszych lat do coraz lepszego poznania miłości Boga ku wszystkim ludziom»„ (Familiaris consortio, 54). Papież Jan Paweł II przypomina, że pewna „forma działalności misyjnej może być rozwijana już wewnątrz rodziny. Ma to miejsce wtedy, gdy któryś z jej członków nie wierzy lub nie praktykuje konsekwentnie. W tym przypadku inni członkowie rodziny winni dać mu żywe świadectwo ich wiary, które by go pobudziło i podtrzymało na drodze ku pełnemu przylgnięciu do Chrystusa Zbawiciela” (Familiaris consortio, 54).
3. Na czym polega udział rodziny w kapłańskiej funkcji Jezusa Chrystusa i Kościoła? 1 P 2,4-5.9-10
Kościół włączony jest w kapłańską działalność Chrystusa. Rodzina chrześcijańska, która należy do Kościoła, ludu kapłańskiego, także uczestniczy w kapłańskiej funkcji Zbawiciela. Wypełnianie tej kapłańskiej posługi rodziny dokonuje się przez życie sakramentalne, głównie przez przystępowanie do Komunii św. i sakramentu pojednania, przez składanie Bogu ofiary z własnego życia i modlitwę. W czasie Mszy św. uobecnia się zbawcza, krzyżowa ofiara Chrystusa, ofiara miłości. Zjednoczenie się z Chrystusem przez Komunię św. staje się dla rodziny umocnieniem jej miłości i jedności. „Chleb eucharystyczny — stwierdza Jan Paweł II — czyni z różnych członków wspólnoty rodzinnej jedno ciało, objawienie szerszej jedności Kościoła i uczestnictwo w niej; uczestnictwo w Ciele «wydanym» i Krwi «przelanej» Chrystusa staje się niewyczerpanym źródłem misyjnego i apostolskiego dynamizmu rodziny chrześcijańskiej” (Familiaris consortio, 57).
Całe życie małżeńskie i rodzinne ma stać się ofiarą duchową, miłą Bogu, składaną dla uwielbienia Go i dla zbawienia świata. Wszystko w życiu rodzinnym może stać się zbawczą ofiarą. Członkowie rodziny chrześcijańskiej „jako poświęceni Chrystusowi i namaszczeni Duchem Świętym, w przedziwny sposób powołani są i przygotowani do tego, aby rodziły się w nich zawsze coraz obfitsze owoce Ducha. Wszystkie bowiem ich uczynki, modlitwy i apostolskie przedsięwzięcia, życie małżeńskie i rodzinne, codzienna praca, wypoczynek ducha i ciała, jeśli odbywają się w Duchu, a nawet utrapienia życia, jeśli cierpliwie są znoszone, stają się duchowymi ofiarami, miłymi Bogu przez Jezusa Chrystusa (por. 1 P 2,5); ofiary te składane są zbożnie Ojcu w eucharystycznym obrzędzie wraz z ofiarą Ciała Pańskiego. W ten sposób i ludzie świeccy, jako zbożnie działający wszędzie czciciele Boga, sam świat Jemu poświęcają” (KK 34). Jak najczęściej powinniśmy składać w ofierze Bogu swoje życie i układać je zgodnie z Jego wolą i upodobaniem.
Oprócz Eucharystii, drugim bardzo ważnym sakramentem w życiu rodzinnym jest sakrament pojednania. W nim to Bóg, bogaty w miłosierdzie, przelewa na członków rodziny swoje miłość potężniejszą niż grzech, przyczyniając się do odbudowania i udoskonalenia jedności rodzinnej. Sakrament ten jest pomocą do ciągłego rozpoczynania nowego życia, dlatego Paweł VI zachęca wszystkich małżonków: „Jeśli zaś są jeszcze uwikłani w grzechy, niech nie upadają na duchu, ale z pokorą i wytrwałością uciekają się do miłosierdzia Bożego, którego Sakrament Pokuty obficie udziela”
Oprócz życia sakramentalnego i składania Bogu ofiary ze swych czynów, także modlitwa rodzinna stanowi wypełnianie funkcji kapłańskiej. Kiedy wszyscy razem modlą się w rodzinie, Chrystus w szczególny sposób jest w niej obecny. On bowiem zapewnił nas: „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,19-20). Różne wydarzenia i przeżycia rodzinne powinny pobudzać do modlitwy: „Radości i bóle, nadzieje i smutki, narodziny i rocznice urodzin, rocznice ślubu rodziców, wyjazdy, rozłąka i powroty, dokonywanie ważnych i trudnych wyborów, śmierć drogich osób itd. oznaczają wkroczenie miłości Bożej w dzieje rodziny, tak jak winny oznaczać moment stosowny do dziękczynienia, błagania i do ufnego powierzenia rodziny wspólnemu Ojcu, który jest w niebie. Ponadto godność i odpowiedzialność rodziny chrześcijańskiej jako „Kościoła domowego” mogą być przeżywane jedynie przy nieustannej pomocy Bożej, która zawsze zostanie udzielona, jeżeli wyprosi się ją w pokornej i ufnej modlitwie (Familiaris consortio, 59).
4. Na czym polega udział rodziny w królewskiej, czyli pasterskiej, posłudze Chrystusa i Kościoła? Mk 10,42-45
Chrystus jest Królem zdecydowanie różniącym się od władców tego świata, którzy uciskają narody i „dają im odczuć swą władzę” (Mk 10,42). Jezus, Dobry Pasterz i Król, nie przyszedł na świat „aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45). Zbawiciel jest Królem, który służy. Cały Kościół, a więc i rodziny chrześcijańskie również, jest włączony w królewską, czyli pasterską, posługę Chrystusa. Kościół zatem, lud królewski, ma służyć światu, by doprowadzić go do wiecznego zbawienia. W tę posługę mają aktywnie włączyć się małżonkowie i całe rodziny chrześcijańskie. Wypełniają swoją posługę pastersko-królewską, jeśli poddadzą się kierownictwu Ducha Świętego, który rozbudza w naszych sercach miłość Bożą. Natchnienia i kierownictwo tego Ducha Miłości jest dla chrześcijanina „kodeksem” i „prawem”. Jan Paweł II stwierdza: „Życie chrześcijańskie znajduje swoje prawo nie w jakimś pisanym kodeksie, ale w osobowym działaniu Ducha Świętego, który ożywia i prowadzi chrześcijanina, to znaczy w prawie «Ducha, który daje życie w Jezusie Chrystusie”: „miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany». Ma to znaczenie również dla chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny chrześcijańskiej: ich przewodnikiem i prawem jest Duch Jezusa, rozlany w sercach przez sakrament małżeństwa... Rodzina chrześcijańska jest w ten sposób ożywiona i kierowana nowym prawem Ducha i w wewnętrznej komunii z Kościołem — ludem królewskim - zostaje wezwana do przeżywania swej «służby» miłości wobec Boga i wobec braci. Tak jak Chrystus sprawuje swoją władzę królewską oddając się na służbę ludzi, tak chrześcijanin znajduje autentyczny sens własnego udziału w królewskości swego Pana, uczestnicząc w Jego duchu i w postawie służby człowiekowi...” (Familiaris consortio, 63). Uczestnicząc w królewskiej posłudze Chrystusa i całego Kościoła, małżonkowie i rodziny powinny budować królestwo Boże, czyli królestwo dobra, sprawiedliwości, miłości i pokoju. Przez swoją ofiarną służbę mają przekształcać świat w rzeczywistość, w której zakróluje Bóg i Jego jedyne przykazanie miłości. To przekształcanie będzie się dokonywać przez dobroć i przykład życzliwości. „Rodzina chrześcijańska, ożywiona i podtrzymywana nowym przykazaniem miłości, żyje gościnnością, szacunkiem i służbą każdemu człowiekowi, w którym zawsze dostrzega godność osoby i dziecka Bożego” (Familiaris consortio, 64). Królewska posługa rodziny polega na tym, aby przemieniać świat w prawdziwą wspólnotę, w której szanowana jest godność każdej bez wyjątku osoby ludzkiej. Dlatego też najpierw rodzina ma się zespalać i jednoczyć w miłości, w niej ma być szanowany każdy człowiek, życie ludzkie, nawet to nie narodzone. Dzięki rodzinie Kościół ma przekształcić się we wspólnotę braterską, w której zniknie „urzędowe” odnoszenie się do siebie, na rzecz relacji partnerskiej. Podkreśla to papież Jan Paweł II słowami: „Dzięki miłości rodziny Kościół może i powinien nabrać charakteru bardziej domowego, to znaczy bardziej rodzinnego, stając się w swoich stosunkach bardziej ludzki i braterski” (Familiaris consortio, 64). Miłość, będąca fundamentem posługi kapłańskiej całego ludu Bożego, nie może ograniczać się tylko do wierzących: ma ona objąć każdego. „«Każdy człowiek jest moim bratem»: ponieważ w każdym, a nade wszystko w ubogim, słabym, cierpiącym i niesprawiedliwie traktowanym, miłość umie dostrzec oblicze Chrystusa i brata, którego ma kochać i któremu ma służyć (Familiaris consortio, 64), „By tego rodzaju praktyka miłości była i objawiała się w sposób nieposzlakowany, trzeba widzieć w bliźnim obraz Boga, wedle którego został stworzony, oraz Chrystusa Pana, któremu rzeczywiście ofiaruje się, cokolwiek daje się potrzebującemu”
Tak więc działalność rodziny nie może ograniczać się tylko i wyłącznie do niej samej. „Rodzina chrześcijańska, budując Kościół w miłości, oddaje się na służbę człowiekowi i światu, urzeczywistniając prawdziwie ów «postęp ludzki», którego treść została zwięźle wyrażona w Orędziu Synodu do rodzin: «Do was należy kształtowanie ludzi w miłości i praktykowanie miłości we wszystkich odniesieniach do bliźnich tak, aby miłość ogarniała całą wspólnotę, aby była przepojona poczuciem sprawiedliwości i szacunku dla innych, świadoma swej odpowiedzialności wobec całej społeczności”
Pisałem pół godziny mam nadzieję, że pomogłem
Kościół to nie tylko kapłani, biskupi, zakonnicy i zakonnice, to wspólnota osób zjednoczonych z Chrystusem. Ta wspólnota nazywa się inaczej ludem Bożym, Mistycznym Ciałem Chrystusa, Świątynią Ducha Świętego. Chrystus małżeństwu i rodzinie wyznaczył ważne miejsce w swoim Kościele.