Święty Ojciec Pio przełożonym, współbraciom i przyjaciołom tłumaczy, że jednym z największych grzechów jest PYCHA. Zwierza się również swoim współbraciom: "Prawdą jest to, że jestem niczym i wszelkie dobro istniejące we mnie pochodzi od Boga. Często przez pychę niszczymy nawet to dobro, jakie Bóg złożył w nasze serca." Innym razem stwierdza: "Pycha to wróg dusz, które poświęciły się Panu i oddały się życiu duchowemu; i dlatego słusznie można ją nazwać molem duszy zmierzającej do doskonałości. Wślizguje się ona w najdoskonalsze uczynki, a nawet - jeśli nie spostrzeżemy się - rozbija swój namiot w pokorze." Trzeba wierzyć, miłować i mieć nadzieję w Opatrzność Bożą oraz Jego miłosierdzie, dlatego mówi: " Pamiętaj, że kiedy obraża się sprawiedliwość Bożą, wzywa się Jego MIŁOSIERDZIA. Ale gdy obrazi się miłosierdzie, do czego się uciec?" Dlatego wyznaje: "Bardziej lękam się MIŁOSIERDZIA Boga aniżeli jego sądu: zanim zdążyłem podziękować Mu, fale jego miłości ponownie mnie porwały i zatonąłem w nich."
Ojciec Pio, świadomy, że nie jest łatwo prowadzić pogłębione życie duchowe z Bogiem, od początku swej drogi do świętości korzystał z kierownictwa duchowego. Stwierdzał jego konieczność, szczególnie wtedy, gdy spowiednik nie jest w stanie zrozumieć pewnych stanów duchowych. W takich wypadkach stanowczo odradzał działanie na własną rękę: „Robić to samodzielnie, to jest tak samo, jak samodzielnie studiować, z nauczycielem robi się to szybciej i lepiej”.
Święty Ojciec Pio przełożonym, współbraciom i przyjaciołom tłumaczy, że jednym z największych grzechów jest PYCHA. Zwierza się również swoim współbraciom: "Prawdą jest to, że jestem niczym i wszelkie dobro istniejące we mnie pochodzi od Boga. Często przez pychę niszczymy nawet to dobro, jakie Bóg złożył w nasze serca."
Innym razem stwierdza: "Pycha to wróg dusz, które poświęciły się Panu i oddały się życiu duchowemu; i dlatego słusznie można ją nazwać molem duszy zmierzającej do doskonałości. Wślizguje się ona w najdoskonalsze uczynki, a nawet - jeśli nie spostrzeżemy się - rozbija swój namiot w pokorze."
Trzeba wierzyć, miłować i mieć nadzieję w Opatrzność Bożą oraz Jego miłosierdzie, dlatego mówi: " Pamiętaj, że kiedy obraża się sprawiedliwość Bożą, wzywa się Jego MIŁOSIERDZIA. Ale gdy obrazi się miłosierdzie, do czego się uciec?"
Dlatego wyznaje: "Bardziej lękam się MIŁOSIERDZIA Boga aniżeli jego sądu: zanim zdążyłem podziękować Mu, fale jego miłości ponownie mnie porwały i zatonąłem w nich."
Ojciec Pio, świadomy, że nie jest łatwo prowadzić pogłębione życie duchowe z Bogiem, od początku swej drogi do świętości korzystał z kierownictwa duchowego. Stwierdzał jego konieczność, szczególnie wtedy, gdy spowiednik nie jest w stanie zrozumieć pewnych stanów duchowych. W takich wypadkach stanowczo odradzał działanie na własną rękę: „Robić to samodzielnie, to jest tak samo, jak samodzielnie studiować, z nauczycielem robi się to szybciej i lepiej”.