Matka Jezusa jest dla mnie opiekunką, do której mogę w każdej chwili się zwrócić. Mogę z nią rozmawiać w każdej sytuacji, bo Ona jest dla mnie dostępna nieustannie. Mogę powierzyć jej swoje prośby, wyżalić się, mogę zwyczajnie "pogadać" gdy czuję się samotna lub gdy wiem że nikt prócz niej mnie nie zrozumie. To moja najlepsza metafizyczna przyjaciółka, która kocha mnie i nigdy nie pozostawia mnie samej. Wspiera i koi, leczy i uzdrawia myśli i serce.
Matka Jezusa jest dla mnie opiekunką, do której mogę w każdej chwili się zwrócić. Mogę z nią rozmawiać w każdej sytuacji, bo Ona jest dla mnie dostępna nieustannie. Mogę powierzyć jej swoje prośby, wyżalić się, mogę zwyczajnie "pogadać" gdy czuję się samotna lub gdy wiem że nikt prócz niej mnie nie zrozumie. To moja najlepsza metafizyczna przyjaciółka, która kocha mnie i nigdy nie pozostawia mnie samej. Wspiera i koi, leczy i uzdrawia myśli i serce.
Pozdrawiam ;)