Jestem Piłatem i chcę powiedzieć, że wydaje mi się, że ten człowiek jest niewinny. Nie zrobił chyba nic złego. Przyprowadzili go do mnie od Annasza, Kajfasza i Heroda i chcą, żebym go ukrzyżował. Próbowałem z nim rozmawiać, ale nie chce odpowiadać na moje pytania, choć wie, że mam władzę go uwolnić. Twierdzi, że nie miałbym nad nim żadnej władzy, gdyby nie to, że dano mi ją z góry. Mówi też, że jest królem, a jego królestwo nie jest z tego świata. Nie wiem co mam zrobić - chciałem wydać go tylko na ubiczowanie, a potem uwolnić, ale tłum naciska. Krzyczą, że mam im uwolnić zbrodniarza Barabasza, a Jezusa ukrzyżować. Muszę to zrobić, bo jeśli ich nie usłucham do Cezara może dotrzeć informacja, że uważam, że jest poza nim inny król. Żal mi Go, ale nie mogę nic zrobić. Umywam ręce.
Jestem Piłatem i chcę powiedzieć, że wydaje mi się, że ten człowiek jest niewinny. Nie zrobił chyba nic złego. Przyprowadzili go do mnie od Annasza, Kajfasza i Heroda i chcą, żebym go ukrzyżował. Próbowałem z nim rozmawiać, ale nie chce odpowiadać na moje pytania, choć wie, że mam władzę go uwolnić. Twierdzi, że nie miałbym nad nim żadnej władzy, gdyby nie to, że dano mi ją z góry. Mówi też, że jest królem, a jego królestwo nie jest z tego świata. Nie wiem co mam zrobić - chciałem wydać go tylko na ubiczowanie, a potem uwolnić, ale tłum naciska. Krzyczą, że mam im uwolnić zbrodniarza Barabasza, a Jezusa ukrzyżować. Muszę to zrobić, bo jeśli ich nie usłucham do Cezara może dotrzeć informacja, że uważam, że jest poza nim inny król. Żal mi Go, ale nie mogę nic zrobić. Umywam ręce.