Jesteś psychologiem, przychodzi do ciebie pacjent który przeżywa zawód miłosny. Próbujesz pomóc mu w rozwiązaniu problemu. Napisz jakich użyjesz argumentów.
Podstawowym dzianiem jest poznanie przyczyny rozstania. Dlatego na początku jesteśmy wolnymi słuchaczami pamiętając o tym aby w naszych komentarzach (jeśli już naprawdę są potrzebne) nie było krytyki zachowania pacjenta ani jego drugiej połówki. Musimy zachować neutralność.
Kiedy zapoznamy się z problemem myślę, że najlepiej byłoby doradzić szczerą rozmowę partnerów. Mogą najpierw spróbować w cztery oczy ale jeśli to nie pomoże warto porozmawiać w obecności psychologa.
Po takiej konwersacji możemy wysnuć wnioski czy pomagać im w odbudowaniu tego związku czy też poszukać innej drogi.
Jeśli postanowimy naprawić związek najpierw trzeba zwrócić uwagę na zachowania obu partnerów, które doprowadziły do takiej sytuacji. Na pewno drogą kompromisu dojdziemy do ich rozwiązania.
Jeśli jednak stwierdzimy, że nie ma sensu tego naprawiać musimy być wsparciem dla pacjenta. Wspólnie się zastanowić czy lepszą drogą będzie całkowite zerwanie kontaktu z drugą osobą czy też spróbowanie nawiązać z nią stosunki koleżeńskie.
Musimy również w obu przypadkach pamiętać, że samoocena pacjenta znacznie ucierpiała dlatego też zaczynamy pracę nad psychiką samego pacjenta.
Podstawowym dzianiem jest poznanie przyczyny rozstania. Dlatego na początku jesteśmy wolnymi słuchaczami pamiętając o tym aby w naszych komentarzach (jeśli już naprawdę są potrzebne) nie było krytyki zachowania pacjenta ani jego drugiej połówki. Musimy zachować neutralność.
Kiedy zapoznamy się z problemem myślę, że najlepiej byłoby doradzić szczerą rozmowę partnerów. Mogą najpierw spróbować w cztery oczy ale jeśli to nie pomoże warto porozmawiać w obecności psychologa.
Po takiej konwersacji możemy wysnuć wnioski czy pomagać im w odbudowaniu tego związku czy też poszukać innej drogi.
Jeśli postanowimy naprawić związek najpierw trzeba zwrócić uwagę na zachowania obu partnerów, które doprowadziły do takiej sytuacji. Na pewno drogą kompromisu dojdziemy do ich rozwiązania.
Jeśli jednak stwierdzimy, że nie ma sensu tego naprawiać musimy być wsparciem dla pacjenta. Wspólnie się zastanowić czy lepszą drogą będzie całkowite zerwanie kontaktu z drugą osobą czy też spróbowanie nawiązać z nią stosunki koleżeńskie.
Musimy również w obu przypadkach pamiętać, że samoocena pacjenta znacznie ucierpiała dlatego też zaczynamy pracę nad psychiką samego pacjenta.
Mam nadzieję, że o to chodziło:Dpozdrawiam:)