Na początku tego listu chce Cie pozdrowić oraz chcę Ci również powiedzieć, że mnie samego jak i zapewne Boga rani Twoje zachowanie względem Sakramentów jak i Kościoła. Bardzo mnie nie pokoi fakt, iż nie chodzisz na Eucharystię oraz nie przyjmujesz Sakramentów. Jest to dość bolesne ale chce Ci to przedstawić z innej perspektywy niż Ty sam widzisz. Nie dostrzegasz tego, że to nas prowadzi do Boga, do Zbawienia. To właśnie korzystając z Sakramentów i chodząc na Mszę Świętą doskonalisz się w wierze oraz uszlachetniasz swoje postępowanie na drodze dobra i sprawiedliwości. Jeśli Ty lekceważysz, nie przyjmujesz tak wielkich dzieł to zadajesz ranę Kościołowi jak i Ciału Chrystusa, które za mnie, za Ciebie i za wielu zawisło na Krzyżu. To On nam dał Zbawienie i odpuszczenie grzechów i za to powinniśmy Mu każdego dnia dziękować a nie ranić Go tak mocno. Musisz zastanowić się co robisz, lecz pamiętaj, że rzeczy doczesne przemijają a Duchowość idzie do samego Boga, przed jego oblicze. Kończąc ten list, proszę Cie o chwilę zadumy i refleksji nad Twoją nieobecnością na Mszy Świętej czy nie korzystaniu z Sakramentów.
Jakub
2 votes Thanks 1
kukurydzianka5
Droga Aniu Słyszałam że zaniedbujesz ostatnio msze święte. Jest mi przykro z tego powodu. Jezus dał tobie życie a ty go zaniedbujesz. On Cię kocha i chcę tego abyś uczęszczała na msze. Mam nadzieje że będę widywała Ciebie na mszach. Marek.
Na początku tego listu chce Cie pozdrowić oraz chcę Ci również powiedzieć, że mnie samego jak i zapewne Boga rani Twoje zachowanie względem Sakramentów jak i Kościoła.
Bardzo mnie nie pokoi fakt, iż nie chodzisz na Eucharystię oraz nie przyjmujesz Sakramentów. Jest to dość bolesne ale chce Ci to przedstawić z innej perspektywy niż Ty sam widzisz. Nie dostrzegasz tego, że to nas prowadzi do Boga, do Zbawienia. To właśnie korzystając z Sakramentów i chodząc na Mszę Świętą doskonalisz się w wierze oraz uszlachetniasz swoje postępowanie na drodze dobra i sprawiedliwości. Jeśli Ty lekceważysz, nie przyjmujesz tak wielkich dzieł to zadajesz ranę Kościołowi jak i Ciału Chrystusa, które za mnie, za Ciebie i za wielu zawisło na Krzyżu. To On nam dał Zbawienie i odpuszczenie grzechów i za to powinniśmy Mu każdego dnia dziękować a nie ranić Go tak mocno. Musisz zastanowić się co robisz, lecz pamiętaj, że rzeczy doczesne przemijają a Duchowość idzie do samego Boga, przed jego oblicze.
Kończąc ten list, proszę Cie o chwilę zadumy i refleksji nad Twoją nieobecnością na Mszy Świętej czy nie korzystaniu z Sakramentów.
Jakub
Słyszałam że zaniedbujesz ostatnio msze święte. Jest mi przykro z tego powodu. Jezus dał tobie życie a ty go zaniedbujesz. On Cię kocha i chcę tego abyś uczęszczała na msze. Mam nadzieje że będę widywała Ciebie na mszach.
Marek.