Wymownym symbolem Adwentu jest wieniec i świeca adwentowa. Światło wskazuje drogę, rozprasza ciemności, usuwa lęk i stwarza poczucie bezpieczeństwa i wspólnoty. Światło jest znakiem obecności Chrystusa "Światłości Świata". Światło czterech kolejnych świec adwentowych ma nas doprowadzić stopniowe do prawdziwego "Światła" wschodzącego w Boże Narodzenie. Zielone gałązki są symbolem nadziei, zwyciężającej śmierć. Wieniec adwentowy ma nam przypominać o radosnym czasie przygotowania adwentowego do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Adwent to również czas przygotowania świątecznych niespodzianek dla najbliższych. To czas przygotowania naszych serc na przyjście Dzieciątka Jezus przez rekolekcje.
Pięknym zwyczajem była na wsi tzw. szara godzina. Pod wieczór, gdy już skończono codzienne zajęcia gospodarskie, gdy robiło się szaro, coraz ciemniej, wszyscy domownicy: dziadkowie, rodzice i dzieci, zbierali się w kuchni przy piecu. Nie zapalano lampy. W półmroku rozważano w ciszy swoje życie, zastanawiano się nad nim, modlono się w ciszy. Wspólnie śpiewano pieśni adwentowe, czytano fragmenty Pisma Świętego i nabożnych książek. Starsi, szczególnie dziadkowie, opowiadali dzieciom, wnukom, jak to było dawniej, jakie były tradycje i zwyczaje. Przypominali też dzieje naszej ojczyzny.
Adwent w tradycji staropolskiej był bogaty w zwyczaje religijne. Nazywany był czterdziestnicą, ponieważ dawniej trwał tyle, co Wielki Post, czyli 40 dni. W ostatni dzień przed adwentem Polacy mieli zwyczaj urządzać uczty z głównym daniem w postaci gęsiny. Z gęsich kości wróżono jaka będzie zima. W czasie Adwentu obowiązywały liczne zakazy. Nie wolno było urządzać zabaw, wesel i chrzcin. Nakazywano wstrzemięźliwość w jedzeniu i post, czyli powstrzymywano się od jedzenia pokarmów mięsnych. Poszczono zwykle w środy i piątki, a często też w poniedziałki. W Adwencie nie wolno było wykonywać prac polowych, aby nie niepokoić ziemi. „Kto ziemię w adwent pruje, ta mu trzy lata choruje” „W adwenta spoczywa ziemia święta” Dlatego na przełomie listopada i grudnia, w niektórych regionach Polski, następowało zakończenie wszelkich prac polowych , które sygnalizowano trąbieniem w rogi (na południu) graniem na ligawkach (na Mazowszu) czy na trombitach na Podhalu. Zwyczaj adwentowy zakazywał przędzenia lnu czy wełny w tym okresie. Zabraniano też szycia i wykonywania jakichkolwiek robótek ręcznych.
Wymownym symbolem Adwentu jest wieniec i świeca adwentowa. Światło wskazuje drogę, rozprasza ciemności, usuwa lęk i stwarza poczucie bezpieczeństwa i wspólnoty. Światło jest znakiem obecności Chrystusa "Światłości Świata". Światło czterech kolejnych świec adwentowych ma nas doprowadzić stopniowe do prawdziwego "Światła" wschodzącego w Boże Narodzenie. Zielone gałązki są symbolem nadziei, zwyciężającej śmierć. Wieniec adwentowy ma nam przypominać o radosnym czasie przygotowania adwentowego do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Adwent to również czas przygotowania świątecznych niespodzianek dla najbliższych. To czas przygotowania naszych serc na przyjście Dzieciątka Jezus przez rekolekcje.
Pięknym zwyczajem była na wsi tzw. szara godzina. Pod wieczór, gdy już skończono codzienne zajęcia gospodarskie, gdy robiło się szaro, coraz ciemniej, wszyscy domownicy: dziadkowie, rodzice i dzieci, zbierali się w kuchni przy piecu. Nie zapalano lampy. W półmroku rozważano w ciszy swoje życie, zastanawiano się nad nim, modlono się w ciszy.
Wspólnie śpiewano pieśni adwentowe, czytano fragmenty Pisma Świętego i nabożnych książek.
Starsi, szczególnie dziadkowie, opowiadali dzieciom, wnukom, jak to było dawniej, jakie były tradycje i zwyczaje. Przypominali też dzieje naszej ojczyzny.
Adwent w tradycji staropolskiej był bogaty w zwyczaje religijne.
Nazywany był czterdziestnicą, ponieważ dawniej trwał tyle, co Wielki Post, czyli 40 dni. W ostatni dzień przed adwentem Polacy mieli zwyczaj urządzać uczty z głównym daniem w postaci gęsiny.
Z gęsich kości wróżono jaka będzie zima.
W czasie Adwentu obowiązywały liczne zakazy. Nie wolno było urządzać zabaw, wesel i chrzcin. Nakazywano wstrzemięźliwość w jedzeniu i post, czyli powstrzymywano się od jedzenia pokarmów mięsnych. Poszczono zwykle w środy i piątki, a często też w poniedziałki. W Adwencie nie wolno było wykonywać prac polowych, aby nie niepokoić ziemi.
„Kto ziemię w adwent pruje, ta mu trzy lata choruje”
„W adwenta spoczywa ziemia święta”
Dlatego na przełomie listopada i grudnia, w niektórych regionach Polski, następowało zakończenie wszelkich prac polowych , które sygnalizowano trąbieniem w rogi (na południu) graniem na ligawkach (na Mazowszu) czy na trombitach na Podhalu.
Zwyczaj adwentowy zakazywał przędzenia lnu czy wełny w tym okresie.
Zabraniano też szycia i wykonywania jakichkolwiek robótek ręcznych.