W XXI wieku potrzeba kogoś kto pociągnął by za sobą miliony i przy tym te miliony nawracał. Gdyby przyciągał do siebie jednostki to nie byłby zauważany przez ludzi, media itp. co bardzo utrudniłoby mu pracę na Ziemi. Jednym z przykładów jest Jan Paweł II. To on sprawiał, że miliony ludzi gromadziły się przy nim nie tylko podczas pielgrzymek do krajów całego świata, ale i po za nimi. Potrzeba nam kogoś kto przekazałby młodzieży i nie tylko, że Bóg istnieje naprawdę, a nie jak to ludzie "wierzą" teraz. bla bla bla... mam nadzieję, że pomogłem
W XXI wieku potrzeba kogoś kto pociągnął by za sobą miliony i przy tym te miliony nawracał. Gdyby przyciągał do siebie jednostki to nie byłby zauważany przez ludzi, media itp. co bardzo utrudniłoby mu pracę na Ziemi. Jednym z przykładów jest Jan Paweł II. To on sprawiał, że miliony ludzi gromadziły się przy nim nie tylko podczas pielgrzymek do krajów całego świata, ale i po za nimi. Potrzeba nam kogoś kto przekazałby młodzieży i nie tylko, że Bóg istnieje naprawdę, a nie jak to ludzie
"wierzą" teraz.
bla bla bla... mam nadzieję, że pomogłem