Moim zdaniem chrześcijańska pamięć o zmarłych polega na wiarę w to, iż istnieje poniekąd życie poza grobowe. Polega również na modlitwie i pamięc za zmarłych, którzy odeszli z tego świata. Gdyby nie Jezus Chrystus, który za nas umarł na krzyżu i zmartwychwstał dla naszego zbawienia, nie było by życia wiecznego--> poza grobowego.
Odpowiedź "jaki ma sens" jest następująca... Mianowicie, doświadczyliśmy kiedyś w rodzinie pokutnej duszy naszego wujka(, nie to, żeby garnkami tłukł,) tylko pojawiał się jako ciało astralne, było to bodajże rok od jego śmierci... Całą rodziną się zbieraliśmy w kościele... i modliliśmy się, aby wuja odszedł w spokoju do Nieba, żeby nie pokutował... Po jakimś czasie faktycznie już się nie pojawiał.
Myślę, że może to w jakiś sposób Tobie pomoże w pracy domowej.
Moim zdaniem chrześcijańska pamięć o zmarłych polega na wiarę w to, iż istnieje poniekąd życie poza grobowe. Polega również na modlitwie i pamięc za zmarłych, którzy odeszli z tego świata. Gdyby nie Jezus Chrystus, który za nas umarł na krzyżu i zmartwychwstał dla naszego zbawienia, nie było by życia wiecznego--> poza grobowego.
Odpowiedź "jaki ma sens" jest następująca... Mianowicie, doświadczyliśmy kiedyś w rodzinie pokutnej duszy naszego wujka(, nie to, żeby garnkami tłukł,) tylko pojawiał się jako ciało astralne, było to bodajże rok od jego śmierci... Całą rodziną się zbieraliśmy w kościele... i modliliśmy się, aby wuja odszedł w spokoju do Nieba, żeby nie pokutował... Po jakimś czasie faktycznie już się nie pojawiał.
Myślę, że może to w jakiś sposób Tobie pomoże w pracy domowej.