Morał tej bajki jest taki, że nawet jeżeli jest nam źle, jesteśmy ubodzy czy źle ubrani, nie możemy przez to obwiniać całego świata ani nie ubolewać nad tym, bo jest na świecie ktoś, komu będzie się wiodło znacznie gorzej. Trzeba doceniać to, co się ma i nie wolno nikogo przez to obwiniać.
Podmiot liryczny w owej bajce jest biedny i bosy, przez co narzeka. Wchodząc do kościoła zauważył żebraka bez nogi, któremu na pewno było trudniej funkcjonować, przez co podmiot dostrzegł, że woli być ubogi i ,,cały" oraz jego sytacja nie jest taka zła.
Morał tej bajki jest taki, że nawet jeżeli jest nam źle, jesteśmy ubodzy czy źle ubrani, nie możemy przez to obwiniać całego świata ani nie ubolewać nad tym, bo jest na świecie ktoś, komu będzie się wiodło znacznie gorzej. Trzeba doceniać to, co się ma i nie wolno nikogo przez to obwiniać.
Podmiot liryczny w owej bajce jest biedny i bosy, przez co narzeka. Wchodząc do kościoła zauważył żebraka bez nogi, któremu na pewno było trudniej funkcjonować, przez co podmiot dostrzegł, że woli być ubogi i ,,cały" oraz jego sytacja nie jest taka zła.