Centralnym momentem w Bożym planie zbawienia jest wcielenie, życie, męka, śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa- Boga i Człowieka.
Dzięki temu darowi zostaliśmy ocaleni przed wieczną śmiercią, ktora była po prostu konsekwencją naszych wyborów - grzechów. Niezwykła miłość Boga do człowieka to sprawiła, że nie chciał być wobec nas najpierw sprawiedliwy, ale postanowił być miłosierny. I daje człowiekowi czas na nawrócenie, przemianę swego życia, odwrócenie się od zła, a podążenie za dobrem, Miłością, Prawdą i Pieknem, czyli za Bogiem. I nic, by nam nie pomogło nasze staranie się, czy dobre chęci, gdyby Chrystus nie zmartwychwstał. Św. Paweł w 1 Liście do Koryntian pisze: "A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach" (1 Kor 15, 17). "Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie" (1 kor 15, 20-21).
To wydarzenie jest początkiem nowego życia dla człowieka, które nie tylko nie musi skończyć się na śmierci, ale będzie trwało wiecznie w szczęściu, zdrowiu, młodości. Będzie to obcowanie z Bogiem, który jest jedynym i niewyczerpanym źródłem Miłości, pokoju, szczęścia...
Naszym zadaniem jest uwierzyć w Ewangelię, poznać i pokochać Chrystusa, a wraz z Nim Trójcę Świętą i iść śladami /Chrystusa. A Chrystus zachęca i pomaga "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" (Mt 5, 48). Bez Niego i Jego łaski/pomocy to niemożliwe.
"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J 3,16-17).
Centralnym momentem w Bożym planie zbawienia jest wcielenie, życie, męka, śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa- Boga i Człowieka.
Dzięki temu darowi zostaliśmy ocaleni przed wieczną śmiercią, ktora była po prostu konsekwencją naszych wyborów - grzechów. Niezwykła miłość Boga do człowieka to sprawiła, że nie chciał być wobec nas najpierw sprawiedliwy, ale postanowił być miłosierny. I daje człowiekowi czas na nawrócenie, przemianę swego życia, odwrócenie się od zła, a podążenie za dobrem, Miłością, Prawdą i Pieknem, czyli za Bogiem. I nic, by nam nie pomogło nasze staranie się, czy dobre chęci, gdyby Chrystus nie zmartwychwstał. Św. Paweł w 1 Liście do Koryntian pisze: "A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach" (1 Kor 15, 17). "Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie" (1 kor 15, 20-21).
To wydarzenie jest początkiem nowego życia dla człowieka, które nie tylko nie musi skończyć się na śmierci, ale będzie trwało wiecznie w szczęściu, zdrowiu, młodości. Będzie to obcowanie z Bogiem, który jest jedynym i niewyczerpanym źródłem Miłości, pokoju, szczęścia...
Naszym zadaniem jest uwierzyć w Ewangelię, poznać i pokochać Chrystusa, a wraz z Nim Trójcę Świętą i iść śladami /Chrystusa. A Chrystus zachęca i pomaga "Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" (Mt 5, 48). Bez Niego i Jego łaski/pomocy to niemożliwe.
"Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony" (J 3,16-17).