Ideologia chrześcijaństwa swój boom rozwojowy przechodziła w średniowieczu. Wtedy też ludzie byli w przedświadczeniu, że lada dzień nadejdzie apokalipsa, więc po co się cieszyć, po co zakładać nowe rodziny? Przecież lada dzień umrzemy!, Posypmy głowy popiołem, żyjmy cnotliwie i sprawiedliwie, pogrążmy się w ascezie. Potem, dużo rzeki upłynęło, kiedy dotarło, że apokalipsa się spóźnia, a tu niż demograficzny grozi. No to filozofie zmienili ton na weselszy... Ale stare przyzwyczajenia zostały. Tylko pytanie po co, skoro Bóg raczej Nas nie stworzył po to, aby się umartwiać? Np. zakrywajmy swe ciała, bo odkryte to grzech. Pominę fakt (póki co), że głownie to kobietom, nie wiadomo czemu, nakazywano zakrywać ciała. W księdze rodzaju Bóg, ze zdzwieniem się pyta Adama, dlaczego się ukrywa. W odpowiedzi, że Adam jest goły, Bóg zastanawia się nad odczuciem przez Adama wstydu. Jest to zaznaczone w Biblii, że człowiek wraz z poznaniem zła zaczął się zakrywać. A przecież Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, powinniśmy się cieszyć ze swojego ciała, a nie wstydzić go, w końcu Adam i Ewa byli nago w samym Raju Boga. A w kościołach wiszą plakaty „strój tutaj bardziej godny, niż swobodny”. I „swobodny” może być „godny” jedno nie wyklucza drugiego. Natomiast nie rozumiem, dlaczego mamy czynić tak, jak „Pierwsi Rodzice” w momencie gdy zaczęli już grzeszyć? Nie chodzi mi o to, żeby zaraz biegać nago, ale żeby nie wstydzić się tego, że Bóg tak Nas umiłował, że na swoje podobieństwo stworzył....
Ideologia chrześcijaństwa swój boom rozwojowy przechodziła w średniowieczu. Wtedy też ludzie byli w przedświadczeniu, że lada dzień nadejdzie apokalipsa, więc po co się cieszyć, po co zakładać nowe rodziny? Przecież lada dzień umrzemy!, Posypmy głowy popiołem, żyjmy cnotliwie i sprawiedliwie, pogrążmy się w ascezie. Potem, dużo rzeki upłynęło, kiedy dotarło, że apokalipsa się spóźnia, a tu niż demograficzny grozi. No to filozofie zmienili ton na weselszy... Ale stare przyzwyczajenia zostały. Tylko pytanie po co, skoro Bóg raczej Nas nie stworzył po to, aby się umartwiać? Np. zakrywajmy swe ciała, bo odkryte to grzech. Pominę fakt (póki co), że głownie to kobietom, nie wiadomo czemu, nakazywano zakrywać ciała. W księdze rodzaju Bóg, ze zdzwieniem się pyta Adama, dlaczego się ukrywa. W odpowiedzi, że Adam jest goły, Bóg zastanawia się nad odczuciem przez Adama wstydu. Jest to zaznaczone w Biblii, że człowiek wraz z poznaniem zła zaczął się zakrywać. A przecież Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, powinniśmy się cieszyć ze swojego ciała, a nie wstydzić go, w końcu Adam i Ewa byli nago w samym Raju Boga. A w kościołach wiszą plakaty „strój tutaj bardziej godny, niż swobodny”. I „swobodny” może być „godny” jedno nie wyklucza drugiego. Natomiast nie rozumiem, dlaczego mamy czynić tak, jak „Pierwsi Rodzice” w momencie gdy zaczęli już grzeszyć? Nie chodzi mi o to, żeby zaraz biegać nago, ale żeby nie wstydzić się tego, że Bóg tak Nas umiłował, że na swoje podobieństwo stworzył....