Jak wygląda moje poszukiwanie Boga wiary religii ? Czy jestem wytrwały i w ogóle poszukuje HELP !
marlena12114 Różne są formy tego poszukiwania. Czasami praktyki religijne wykonywane są mechanicznie lub tylko z przyzwyczajenia, przez to nie doprowadzą do Boga, gdyż podają tylko Jego wyblakły obraz. Rzadko też prowadzą do Boga tylko teoretyczne Jego poszukiwania, gdyż Bóg jest tajemnicą, która wywołuje podziw i pokorę i nie da się w pełni zrozumieć. Człowiek poszukuje Boga przez naukę, gdy wnikając w naturę świata, doszukuje się rządzących nim przyczyn i dochodzi do uznania pierwszej przyczyny - Boga. Albo też wnika w tajniki swego serca i wykrywa w nim tęsknotę za nieskończonością, której żadne dobro ziemskie nie może zaspokoić. Człowiek poszukuje Boga w sztuce, gdy w kształtach materii, w architekturze, w malarstwie, w utworach poetyckich wyraża się tęsknotę za nieskończonym pięknem. Człowiek poszukuje Boga w przeżyciach swej krzywdy, w poszukiwaniu sprawiedliwości, w przeżywaniu wyższego porządku moralnego, we łzach i radości, gdy go ludzie zawodzą i zwraca się ku Temu, który nigdy nie sprawi zawodu. Najserdeczniej chyba poszukuje człowiek Boga w cierpieniu, gdy zawodzi pomoc ludzka a pozostaje tylko nadzieja w nieskończonym miłosierdziu Boga.
Bóg jest wielką tajemnicą, która nas otacza, niepokoi i w którą chcielibyśmy wniknąć i zrozumieć ją. Bóg wydaje się odległy, nieosiągalny, a pragniemy doń się zbliżyć. Jest ukryty, jakby przebywający w zaświatach, a Jego obecność wszędzie odczuwamy. Nieistniejący, niedosięgły, a przecież przyciągający ku sobie z nieodpartą siłą. Zawsze człowiek usiłował zbliżyć się do Niego, odsłonić Jego tajemnicze oblicze i obierał przy tym różne drogi, prowadzące do Boga. Kierował się nie tyle ciekawością poznawczą, ile nieprzepartą siłą swej istoty, która ciążyła ku Bogu przeczuwając tam źródło swej siły, swego istnienia i swego szczęścia. Dociekliwość teoretyczna, poznawcza, której zawdzięczamy wiele uczonych pism o Bogu jest aktem wtórnym, późniejszym. Jest zresztą osiągalna tylko dla nielicznych ludzi na wyższym poziomie wykształcenia, a nie dla ogółu, a przecież "tajemnica Boga" niepokoi każdego człowieka, na każdym poziomie kulturalnym.;D
ewa3012
W jaki sposób można nawiązać przyjaźń z Bogiem? Czekając na uderzenie błyskawicy? Poświęcając się bez reszty działaniom charytatywnym z pobudek religijnych? Stając się lepszym człowiekiem, tak by Bóg mógł nas zaakceptować? W ŻADEN z tych sposobów. Bóg pokazuje nam wyraźnie w Biblii, jak możemy Go poznać. Poniżej wyjaśniono, w jaki sposób możesz już teraz rozpocząć budowanie osobistej więzi z Bogiem...
Różne są formy tego poszukiwania. Czasami praktyki religijne wykonywane są mechanicznie lub tylko z przyzwyczajenia, przez to nie doprowadzą do Boga, gdyż podają tylko Jego wyblakły obraz. Rzadko też prowadzą do Boga tylko teoretyczne Jego poszukiwania, gdyż Bóg jest tajemnicą, która wywołuje podziw i pokorę i nie da się w pełni zrozumieć. Człowiek poszukuje Boga przez naukę, gdy wnikając w naturę świata, doszukuje się rządzących nim przyczyn i dochodzi do uznania pierwszej przyczyny - Boga. Albo też wnika w tajniki swego serca i wykrywa w nim tęsknotę za nieskończonością, której żadne dobro ziemskie nie może zaspokoić. Człowiek poszukuje Boga w sztuce, gdy w kształtach materii, w architekturze, w malarstwie, w utworach poetyckich wyraża się tęsknotę za nieskończonym pięknem. Człowiek poszukuje Boga w przeżyciach swej krzywdy, w poszukiwaniu sprawiedliwości, w przeżywaniu wyższego porządku moralnego, we łzach i radości, gdy go ludzie zawodzą i zwraca się ku Temu, który nigdy nie sprawi zawodu. Najserdeczniej chyba poszukuje człowiek Boga w cierpieniu, gdy zawodzi pomoc ludzka a pozostaje tylko nadzieja w nieskończonym miłosierdziu Boga.
Bóg jest wielką tajemnicą, która nas otacza, niepokoi i w którą chcielibyśmy wniknąć i zrozumieć ją. Bóg wydaje się odległy, nieosiągalny, a pragniemy doń się zbliżyć. Jest ukryty, jakby przebywający w zaświatach, a Jego obecność wszędzie odczuwamy. Nieistniejący, niedosięgły, a przecież przyciągający ku sobie z nieodpartą siłą. Zawsze człowiek usiłował zbliżyć się do Niego, odsłonić Jego tajemnicze oblicze i obierał przy tym różne drogi, prowadzące do Boga. Kierował się nie tyle ciekawością poznawczą, ile nieprzepartą siłą swej istoty, która ciążyła ku Bogu przeczuwając tam źródło swej siły, swego istnienia i swego szczęścia. Dociekliwość teoretyczna, poznawcza, której zawdzięczamy wiele uczonych pism o Bogu jest aktem wtórnym, późniejszym. Jest zresztą osiągalna tylko dla nielicznych ludzi na wyższym poziomie wykształcenia, a nie dla ogółu, a przecież "tajemnica Boga" niepokoi każdego człowieka, na każdym poziomie kulturalnym.;D