Myślę, że chodzi tu między innymi o to, że niektótych rzeczy gdy je szukami nigdy nie możemy znaleść, lecz w tedy, gdy już nie są nam potrzebne odnajdują się nie wiadomo skąd. Starsi ludzie uważają to za złośliwość rzeczy martwych, lecz ja uważam to za zwykły zbieg okoliczności. Fraszka Jana Sztaudyngera świetnie odwzorowuje codzienne życie wielu ludzi na świecie. Uczy nas ona również staranności, kładzenia rzeczy na swoje miejsce. Dzięki temu ludzie rano nie spóźniali by się do pracy szukając kluczyków od samochodu, czy swojego telefonu. Rozwiązałoby się naprawdę wiele ludzkich problemów gdyby tylko mały wkład z ich strony.
Myślę, że chodzi tu między innymi o to, że niektótych rzeczy gdy je szukami nigdy nie możemy znaleść, lecz w tedy, gdy już nie są nam potrzebne odnajdują się nie wiadomo skąd. Starsi ludzie uważają to za złośliwość rzeczy martwych, lecz ja uważam to za zwykły zbieg okoliczności. Fraszka Jana Sztaudyngera świetnie odwzorowuje codzienne życie wielu ludzi na świecie. Uczy nas ona również staranności, kładzenia rzeczy na swoje miejsce. Dzięki temu ludzie rano nie spóźniali by się do pracy szukając kluczyków od samochodu, czy swojego telefonu. Rozwiązałoby się naprawdę wiele ludzkich problemów gdyby tylko mały wkład z ich strony.