W nauczaniu ks. Jerzego Popiełuszki wiele miejsca zajmowała wyjątkowo i dzisiaj aktualna katecheza o wolności, która w przesłaniu Kościoła rozumiana jest jako jeden z atrybutów godności człowieka. Duszpasterz "Solidarności" był niewątpliwie prorokiem wolności w jej najbardziej podstawowym, zgodnym z duchem personalizmu chrześcijańskiego, nie liberalnym, znaczeniu. Wolność zewnętrzną postrzegał jako pewien ideał w życiu publicznym, który za jego czasów wydawał się jeszcze dość odległy i bardzo trudny do osiągnięcia. Jednocześnie jednak kształtował u swoich słuchaczy postawę wolności wewnętrznej i w klimacie zewnętrznego zniewolenia uczył, że każde zniewolenie i każdy kryzys człowieka i społeczeństwa zaczyna się od odrzucenia Bożego prawa, czyli od akceptacji grzechu, zarówno indywidualnego, jak i społecznego. Ksiądz Jerzy uczył, że wolność musi mieć odniesienie do dobra, prawdy i miłości i że związana jest ściśle z rozumnością człowieka. Autentyczna wolność nie oznacza anarchii, czyli czynienia wszystkiego, czegokolwiek człowiek zapragnie i co jest możliwe do wykonania, ale jest swobodą w poszukiwaniu dobra i nie może być w związku z tym oderwana od uniwersalnej prawdy, która owo dobro określa. Ksiądz Popiełuszko w wyjątkowy sposób wyczuwał aktualne potrzeby społeczne i potrafił ukazywać je w świetle nauki Kościoła. Wszyscy możemy się od niego uczyć i dziś czytania znaków czasu. Gdyby żył, pewnie przestrzegałby nas przed współczesnymi zagrożeniami moralnymi, których on sam może wówczas nawet nie przeczuwał - przed liberalizmem etycznym, fałszywą wizją wolności, pułapkami demokracji kształtowanej bez wartości. Nie wiadomo, czy byłby słuchany tak jak wówczas, ponieważ dziś, w dobie zauroczenia negatywnym rozumieniem wolności, wielu z ludzi, którzy otaczali ołtarz, przy którym ks. Jerzy Popiełuszko sprawował Eucharystię, zafascynowanych apoteozą wolności w jej negatywnym znaczeniu, nie chce słuchać o zasadniczych wartościach, na których należy budować prawdziwą wolność kształtującą życie w pełni godne człowieka.
W nauczaniu ks. Jerzego Popiełuszki wiele miejsca zajmowała wyjątkowo i dzisiaj aktualna katecheza o wolności, która w przesłaniu Kościoła rozumiana jest jako jeden z atrybutów godności człowieka. Duszpasterz "Solidarności" był niewątpliwie prorokiem wolności w jej najbardziej podstawowym, zgodnym z duchem personalizmu chrześcijańskiego, nie liberalnym, znaczeniu. Wolność zewnętrzną postrzegał jako pewien ideał w życiu publicznym, który za jego czasów wydawał się jeszcze dość odległy i bardzo trudny do osiągnięcia. Jednocześnie jednak kształtował u swoich słuchaczy postawę wolności wewnętrznej i w klimacie zewnętrznego zniewolenia uczył, że każde zniewolenie i każdy kryzys człowieka i społeczeństwa zaczyna się od odrzucenia Bożego prawa, czyli od akceptacji grzechu, zarówno indywidualnego, jak i społecznego. Ksiądz Jerzy uczył, że wolność musi mieć odniesienie do dobra, prawdy i miłości i że związana jest ściśle z rozumnością człowieka. Autentyczna wolność nie oznacza anarchii, czyli czynienia wszystkiego, czegokolwiek człowiek zapragnie i co jest możliwe do wykonania, ale jest swobodą w poszukiwaniu dobra i nie może być w związku z tym oderwana od uniwersalnej prawdy, która owo dobro określa. Ksiądz Popiełuszko w wyjątkowy sposób wyczuwał aktualne potrzeby społeczne i potrafił ukazywać je w świetle nauki Kościoła. Wszyscy możemy się od niego uczyć i dziś czytania znaków czasu. Gdyby żył, pewnie przestrzegałby nas przed współczesnymi zagrożeniami moralnymi, których on sam może wówczas nawet nie przeczuwał - przed liberalizmem etycznym, fałszywą wizją wolności, pułapkami demokracji kształtowanej bez wartości. Nie wiadomo, czy byłby słuchany tak jak wówczas, ponieważ dziś, w dobie zauroczenia negatywnym rozumieniem wolności, wielu z ludzi, którzy otaczali ołtarz, przy którym ks. Jerzy Popiełuszko sprawował Eucharystię, zafascynowanych apoteozą wolności w jej negatywnym znaczeniu, nie chce słuchać o zasadniczych wartościach, na których należy budować prawdziwą wolność kształtującą życie w pełni godne człowieka.