Jak powiązałbyś z problemem ateizmu następujące zdanie: "Kto nie miłuje nie zna Boga,bo Bóg jest miłością"
Krótko zwięźle i na temat z pół strony w zeszycie;)
Scribo
"Kto nie miłuje nie zna Boga,bo Bóg jest miłością" Chrześcijanin czy też osoba niewiężąca, każdy z tych grup wątpi i czasem jest nie tolerancyjny. Nie można stwierdzić, iż osoba niewiężąca jest zła i niegodna, aby ją znać. Ateista przyjmuje, że nie ma absolutu, który stworzył świat. Nie ma niczego prócz nauki. Wszytko, co da się wyjaśnić istnieje i jest realne, a czego nie idzie dowieść jest złudne. Ateiści są osobami, które nie przejmują się problemami egzystencjalnymi. Nie jest powiedziane, że do końca swego życia będą trwać w swym postanowieniu. Zawsze mogą się nawrócić i odkryć drogę do Boga. Jeśli to uczyni, to czy według założenie, iż ten kto nie miłuje nie zna Boga będzie trafne? Czy jak się zmieni to od razu będzie miłował wszytko i wszystkich? Nie tak długo jak szukał tak długo by się zmieniał. Nie można, więc myśleć w taki sposób pryzmatyczny i ograniczony.
ps. Jestem gorliwym katolikiem lecz szanuję każdego.
Chrześcijanin czy też osoba niewiężąca, każdy z tych grup wątpi i czasem jest nie tolerancyjny. Nie można stwierdzić, iż osoba niewiężąca jest zła i niegodna, aby ją znać. Ateista przyjmuje, że nie ma absolutu, który stworzył świat. Nie ma niczego prócz nauki. Wszytko, co da się wyjaśnić istnieje i jest realne, a czego nie idzie dowieść jest złudne. Ateiści są osobami, które nie przejmują się problemami egzystencjalnymi. Nie jest powiedziane, że do końca swego życia będą trwać w swym postanowieniu. Zawsze mogą się nawrócić i odkryć drogę do Boga. Jeśli to uczyni, to czy według założenie, iż ten kto nie miłuje nie zna Boga będzie trafne? Czy jak się zmieni to od razu będzie miłował wszytko i wszystkich? Nie tak długo jak szukał tak długo by się zmieniał. Nie można, więc myśleć w taki sposób pryzmatyczny i ograniczony.
ps. Jestem gorliwym katolikiem lecz szanuję każdego.