Nie dziwię się że Amfitryta przestraszyła się Posejdona. Dopiero po rozmowie z sumem <czy jak się ta ryba nazywała> przekonała się do niego, ale tylko ze względu na jego bogactwa. Zachowała się ona po prostu niezbym lojalnie i moralnie. Myśle też że zachowała się źle w stosunku do Posejdona, ale jednak i jej ojciec nie zachował się zbyt lojalnie. Podsumując moją wypowiedź sądzę że zachowała się ona po prostu jak samolubna materialistka, i takie jest moje zdanie na ten temat.
niedawno miałam to i tak pokątnie to pamiętam :) ale mam nadzie że dobrze.
Nie dziwię się że Amfitryta przestraszyła się Posejdona. Dopiero po rozmowie z sumem <czy jak się ta ryba nazywała> przekonała się do niego, ale tylko ze względu na jego bogactwa. Zachowała się ona po prostu niezbym lojalnie i moralnie. Myśle też że zachowała się źle w stosunku do Posejdona, ale jednak i jej ojciec nie zachował się zbyt lojalnie. Podsumując moją wypowiedź sądzę że zachowała się ona po prostu jak samolubna materialistka, i takie jest moje zdanie na ten temat.
niedawno miałam to i tak pokątnie to pamiętam :) ale mam nadzie że dobrze.