Przygody Odyseusza na morzu(powrót do domu) Napisać przygody jakie spotkały Odyseusza jak wracał do domu.
Np. ja spotkali cyklopa Odyseusz spotkał tą nimfe Kalipso
Napiszcie to najlepiej swoimi słowami...no ale jak nie możecie to skopiujcie jakąś dobrą pracę i żeby była na temat !!!
BŁAGAM NO POMÓŻCIE MI...ILE MOGĘ PISAĆ JEDNO I TO SAMO ZADANIE...YYYHHH... ;wściekła; :(
....LUDZIE ZNAJDZIE CHOCIAŻ JAKIE WYPRACOWANIE NA INNEJ STRONIE
Ja nie mogę nic znaleźć Błagam pomóżcie...nnnnnnooooooooo
aguska15
Po zniszczeniu Troi greckie wojska zaczęły szykować się do powrotu ojczyste strony. Załadowano okręty łupami i wkrótce niezliczona ich ilość wypłynęła na szerokie morze. Dwanaście okrętów króla Itaki Odyseusza wysforowało się naprzód gubiąc z oczu pozostałe. Od początku żeglugi ostry wiatr szarpał żaglami i ze względu na niepomyślne warunki ludzie Odyseusza musieli zacumować u wybrzeży trackich, gdzie żył szczep Kikonów. Załoga okrętów nie zastanawiając się wiele wpadła do pobliskiego miasta Ismaros by łupić, mordować i grabić. Kiedy upojeni i zmęczeni po swoich wyczynach zasnęli Kikoni zgromadziwszy siły wzięli krwawy odwet. Została wymordowana wielka liczba Greków. Odyseusz z resztą załogi opuścił w pospiechu trackie wybrzeże.Wkrótce był zmuszony z powodu gęstej mgły przybić do pierwszego napotkanego brzegu… Tubylcy nakarmili żeglarzy kwiatem lotosu, który sprawiał iż ten co go zjadł zapominał kim jest, skąd przybył i dokąd dąży pragnął tylko zostać na zawsze w kraju Lotofagów… Tych którzy skosztowali czarodziejskiej rośliny Odyseusz przywiązał do wioślarskiej ławy i szybko odpłynął. Dziwna była ich żegluga. Błąkali się po morzu by w końcu głód zmusił ich do zatrzymania się na pierwszej napotkanej wyspie. Wyspa zaskoczyła wszystkich swoim pięknem. Najedli, napili się do syta i wiedzeni ciekawością ruszyli zbadać sąsiednią na której zauważyli snujący się dym. Zobaczyli ogromną pieczarę pełną zwierząt domowych i wszelkiego jadła. Wprawił ich w osłupienie pełne grozy widok gospodarza tegoż „domostwa", który był wielkoludem z jednym okiem na środku czoła - zwał się Polifem. Potwór wkrótce pożarł część towarzyszy Odysa jego samego zostawiając sobie na „deser”. Król Itaki podstępnie opił Polifema winem po czym rozżarzonym i naostrzonym drągiem oliwnym wypalił mu jego jedyne oko. Odyseusz i reszta jego załogi ukrywając się pod grzbietem baranów opuścili niegościnną pieczarę. Oślepiony i zrozpaczony wielkolud zaczął rzucać za nimi kawałkami góry. Modląc się głośno do Posejdona przeklinał Odysa. Życzył mu by wrócił do domu po długim czasie w nędzy i poniżeniu, samotny i opuszczony przez wszystkich a rodzinę zastał w okrutnej niedoli.
Tubylcy nakarmili żeglarzy kwiatem lotosu, który sprawiał iż ten co go zjadł zapominał kim jest, skąd przybył i dokąd dąży pragnął tylko zostać na zawsze w kraju Lotofagów…
Tych którzy skosztowali czarodziejskiej rośliny Odyseusz przywiązał do wioślarskiej ławy i szybko odpłynął. Dziwna była ich żegluga. Błąkali się po morzu by w końcu głód zmusił ich do zatrzymania się na pierwszej napotkanej wyspie. Wyspa zaskoczyła wszystkich swoim pięknem. Najedli, napili się do syta i wiedzeni ciekawością ruszyli zbadać sąsiednią na której zauważyli snujący się dym. Zobaczyli ogromną pieczarę pełną zwierząt domowych i wszelkiego jadła. Wprawił ich w osłupienie pełne grozy widok gospodarza tegoż „domostwa", który był wielkoludem z jednym okiem na środku czoła - zwał się Polifem. Potwór wkrótce pożarł część towarzyszy Odysa jego samego zostawiając sobie na „deser”. Król Itaki podstępnie opił Polifema winem po czym rozżarzonym i naostrzonym drągiem oliwnym wypalił mu jego jedyne oko. Odyseusz i reszta jego załogi ukrywając się pod grzbietem baranów opuścili niegościnną pieczarę. Oślepiony i zrozpaczony wielkolud zaczął rzucać za nimi kawałkami góry. Modląc się głośno do Posejdona przeklinał Odysa. Życzył mu by wrócił do domu po długim czasie w nędzy i poniżeniu, samotny i opuszczony przez wszystkich a rodzinę zastał w okrutnej niedoli.