Hej pilnie potrzebuje charakterystyki porównawczej wybranych bohaterów z "Dywizjomu 303"
Mogą to być takie postacie :
Witold Urbanowicz (kapitan)
Stefan Karubin (sierżant)
Kazimierz Daszewski (podporucznik) ("Długi Joe")
Mirosław Ferić (porucznik)
Zdzisław Krasnodębski (major)
wbierzcie którąś z tych postaci i porównajcie je
tylko to troche dłuzsza wypowiedź ma byc a nie pare zdań .
Plis pomóżcie daję najjj : ))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Sierżant Stefan Karubin był średniego wzrostu, miał chłopięca urodę. Wyglądał jak dwudziestolatek, choć był trochę starszy. Miał czarne oczy, często się uśmiechał, jego okrągła twarz miała trochę zaczepny wygląd.
Był bardzo odważny i uparty. Walczył ?nie jak człowiek z krwi i kości, lecz jak aparat ze stali?. Walkę zazwyczaj toczył bez żadnego wzruszenia, na zimno. Jego opanowanie i spokój w powietrzu nie raz zachwycało towarzyszy. W powietrzu nie liczyło się dla niego nic oprócz zestrzelenia wrogiej maszyny oraz lądowania samolotem w jak najlepszym stanie. Nigdy nie rezygnował z walki, nawet gdy sytuacja stawała się bardzo niebezpieczna. Liczyło się dla niego przede wszystkim zwycięstwo. Za wszelką cenę chciał pokonać wroga. W chwili gdy ujrzał, że dwa Hurricany ścigają Messerschmitta, którego trafił jako pierwszy, nie pozwala na to i odgania przyjacielskie samoloty. Po każdej zestrzelonej wrogiej maszynie robiło mu się wesoło. Najczęściej coś nucił. Miał wielkie zaufanie do swego samolotu. Czuł, jakby był scalony z nim w jedność. Gdy wiedział, że wróg już mu nie umknie podlatywał do niego jak najbliżej, by czuć jeszcze większą przyjemność z jego zestrzelenia. W chwili gdy zabrakło mu amunicji, a miał świetne warunki do strzału odczuwał niepohamowaną złość, a równocześnie rozpacz. Nie obchodziło go wtedy jak pokona wroga, ale wiedział, że musi to zrobić. Leciał wprost na niego, jak gdyby chciał się z nim zderzyć. Niemiecki pilot spanikował, źle pokierował swoją maszyną i rozbił się. W takich sytuacjach Karubin czuł jeszcze większą satysfakcję. Napawał się zwycięstwem. Wszystkie wygrane pojedynki podnosiły go na duchu oraz powodowały, że był bardzo z siebie dumny.
Sierżant Stefan Karubin, jest jednym z najlepszych przykładów waleczności i opanowania polaków oraz tego, że po wystrzeleniu amunicji polski myśliwiec rzuca się na wroga, lecz ginie tylko wróg.