Hej mam dla was bardzo fajne zadanie z kuszącą liczbą punktów. Treść zadania: Napisz opwiadanie(2strony A4) o dowolnej treści która może być programem twojego utworu, nadaj jemu tytuł. Czyli napisz opowiadanie (jakieś sensowne) np. Moj dzien. Czy moja najlpesza chwila itp. Proszę o rozwiązanie tego zadania naj poźniej do Niedzeli:) ŻYCZĘ MIŁEGO ROZWIĄZYWANIA. Z GÓRY DZIĘKUJE:)
PS. JAK BY KTOŚ MIAŁ KSIĄŻKĘ WEDŁUG PODSTAWY PROGRAMOWEJ DO GIMNAZJUM "MUZYKA" TO MOŻE SOBIE BARDZIEJ TREŚĆ ZADANIA PRZECZYTAĆ STR.110 AUTOR Małgorzata Rykowska i Zbigniew Szałko.. :)
Słaba01
"MÓJ PECHOWY DZIEŃ" Pewnego dosyć nudnego dnia wstałam z łóżka lewą nogą i spotykały mnie same pechowe rzeczy. Kiedy siadłam przy stole, aby zjeść śniadanie, nie było już moich ulubionych płatków i mój młodszy brat Michał oblał mnie sokiem pomarańczowym. Byłam na niego wściekła, bo właśnie ubrałam moją nową sukienkę, a on mi ją oblał. Poszłam się więc przebrać. Gdy już byłam gotowa, mama odwiozła mnie do szkoły, w której cała szkoła śmiała się ze mnie gdy tylko przekroczyłam jej próg. Okazało się, że kiedy rozpięłam bluzę, miałam podkoszulek, który był był na mnie za mały i dosyć dziecinny. Moja najlepsza przyjaciółka Maja natychmiast zabrała mnie do szatni i pożyczyła mi swój podkoszulek, bo w swojej szafce zawsze na zapas trzymała trochę ciuchów. Byłam jej bardzo wdzięczna, lecz ja w jej podkoszulku niechcący zrobiłam dosyć wielką dziurę, kiedy się przebierałam. To był koszmar. Nie chciałam jej nic mówić, więc przykryłam podkoszulek moją bluzą i podeszłam do niej dziękując za jej życzliwość. Zadzwonił dzwonek. Kiedy szłam do klasy na lekcję historii, jakiś chłopak zapytał się mnie, czy nauczyłam się na sprawdzian. Byłam w szoku. Zapomniałam się pouczyć i miałam nadzieję, że już nie ma dla mnie ratunku i że dostanę karę i nie będę mogła iść na dyskotekę w przyszły piątek. Nadszedł czas sprawdzianu. Byłam załamana. Pani od historii pytała się, czy dobrze się czuję, bo byłam blada i zestresowana. Odpowiedziałam, że boli mnie brzuch i że chyba mam gorączkę. Pani wysłała mnie do higienistki, wysyłając mnie z moją przyjaciółką Mają, abym czasem nie osłabłą. Kiedy byłam już u higienistki, Maja poszła do klasy a mnie przebadała pani higienistka. Po przebadaniu zadzwoniła po moją mamę, aby po mnie przyjechała, bo mam gorączkę i jestem w stanie osłabienia. Kiedy moja mama była już w drodze po mnie, pani higienistka zapytała się mnie, czy jadłam dziś śniadanie. Odpowiedziałam, że nie, bo zabrakło moich ulubionych płatków, a ja za innymi nie przepadam. Kiedy mama zapukała do drzwi gabinetu, ja uradowana przytuliłam ją i pojechałyśmy do domu. Leżąc tak w domu leżałam aż do czwartku i na szczęście poszłam na dyskotekę, a w poniedziałek napisałam sprawdzian z historii, z którego uzyskałam ocenę 5+.
Pewnego dosyć nudnego dnia wstałam z łóżka lewą nogą i spotykały mnie same pechowe rzeczy. Kiedy siadłam przy stole, aby zjeść śniadanie, nie było już moich ulubionych płatków i mój młodszy brat Michał oblał mnie sokiem pomarańczowym. Byłam na niego wściekła, bo właśnie ubrałam moją nową sukienkę, a on mi ją oblał. Poszłam się więc przebrać. Gdy już byłam gotowa, mama odwiozła mnie do szkoły, w której cała szkoła śmiała się ze mnie gdy tylko przekroczyłam jej próg. Okazało się, że kiedy rozpięłam bluzę, miałam podkoszulek, który był był na mnie za mały i dosyć dziecinny. Moja najlepsza przyjaciółka Maja natychmiast zabrała mnie do szatni i pożyczyła mi swój podkoszulek, bo w swojej szafce zawsze na zapas trzymała trochę ciuchów. Byłam jej bardzo wdzięczna, lecz ja w jej podkoszulku niechcący zrobiłam dosyć wielką dziurę, kiedy się przebierałam. To był koszmar. Nie chciałam jej nic mówić, więc przykryłam podkoszulek moją bluzą i podeszłam do niej dziękując za jej życzliwość. Zadzwonił dzwonek. Kiedy szłam do klasy na lekcję historii, jakiś chłopak zapytał się mnie, czy nauczyłam się na sprawdzian. Byłam w szoku. Zapomniałam się pouczyć i miałam nadzieję, że już nie ma dla mnie ratunku i że dostanę karę i nie będę mogła iść na dyskotekę w przyszły piątek. Nadszedł czas sprawdzianu. Byłam załamana. Pani od historii pytała się, czy dobrze się czuję, bo byłam blada i zestresowana. Odpowiedziałam, że boli mnie brzuch i że chyba mam gorączkę. Pani wysłała mnie do higienistki, wysyłając mnie z moją przyjaciółką Mają, abym czasem nie osłabłą. Kiedy byłam już u higienistki, Maja poszła do klasy a mnie przebadała pani higienistka. Po przebadaniu zadzwoniła po moją mamę, aby po mnie przyjechała, bo mam gorączkę i jestem w stanie osłabienia. Kiedy moja mama była już w drodze po mnie, pani higienistka zapytała się mnie, czy jadłam dziś śniadanie. Odpowiedziałam, że nie, bo zabrakło moich ulubionych płatków, a ja za innymi nie przepadam. Kiedy mama zapukała do drzwi gabinetu, ja uradowana przytuliłam ją i pojechałyśmy do domu. Leżąc tak w domu leżałam aż do czwartku i na szczęście poszłam na dyskotekę, a w poniedziałek napisałam sprawdzian z historii, z którego uzyskałam ocenę 5+.