Dochodzi 19:oo . Właśnie zamykają jedyny sklep w okolicy , a Ania przyszła po zeszyt , w którym ma napisać wypracowanie . Nie załamuje się jednak i postanawia porozmawiać z kierowniczką . Jest problem - ta pani zawsze kończy pracę o 19:oo ( napisz dialog w którym będzie ponad 1o zdań .)
A-Dobry wieczór. S.Dobry wieczór. A-Wiem,że już pani zamyka,ale ja tylko na chwilkę. S-Dobrze,a czego potrzebujesz? A-Potrzebny mi jest zeszyt w szeroką linię. S-Ile kartkowy? A-32. S-W twardej czy miękkiej oprawie? A-Jak pani ma to w twardej. S-dlaczego miałabym nie mieć? A-Nie wiem. S.Znalazłam. A.Ile płacę. S.1 złoty i 15 groszy. A-Bardzo pani dziękuję,bez tego zeszytu nie napisałabym wypracowania. S-Nie ma za co. A.Dobra-noc S.Dobra-noc
5 votes Thanks 2
Analiia
-No. A myślałam, że już nie zdążę – mówi Ania uśmiechając się do kobiety o kruczoczarnych włosach. Dochodziła 19:00 - godzina zamknięcia sklepu ,a dziewczyna koniecznie potrzebowała nowego zeszytu. Gdy wchodziła do sklepu była cała zdyszana lecz nie przejmowała się tym. – Przepraszam ale już zamknięte. Zapraszam jutro. - Nie ! Proszę. Biegłam tak szybko jak mogłam, muszę kupić zeszyt ! – Ania desperacko próbuje namów kobietę do ponownego wejścia za ladę. Bez efektów. -Wybacz ale o 19:00 kończę prace a już jest 19:10. Musisz przyjść jutro. Kobieta zaczyna ubierać kurtkę. -Proszę. Naprawdę bardzo ,bardzo potrzebuje tego zeszytu. -Czy ty nie rozumiesz. Nie mam czasu aby ponownie włączyć kasę. Śpieszę się .Lecz mam dla ciebie propozycję – Kobieta uśmiecha się. -Tak, słucham ? – mówi zrezygnowana Ania -Przyjdź jutro. -Ale proszę… - zaczyna dziewczyna. -Przecież żartuję. Jeżeli tak bardzo potrzebujesz tego zeszytu to proszę – kobieta bierze zeszyt do ręki i podaje dziewczynie. – ale pamiętaj. Musisz za niego zapłacić. Jutro też jestem do 19:00. I tym razem nie spóźnij się. -Dziękuje pani bardzo. – rozpromieniona Ania wychodzi z uśmiechem ze sklepu.
S-sklepowa
A-Dobry wieczór.
S.Dobry wieczór.
A-Wiem,że już pani zamyka,ale ja tylko na chwilkę.
S-Dobrze,a czego potrzebujesz?
A-Potrzebny mi jest zeszyt w szeroką linię.
S-Ile kartkowy?
A-32.
S-W twardej czy miękkiej oprawie?
A-Jak pani ma to w twardej.
S-dlaczego miałabym nie mieć?
A-Nie wiem.
S.Znalazłam.
A.Ile płacę.
S.1 złoty i 15 groszy.
A-Bardzo pani dziękuję,bez tego zeszytu nie napisałabym wypracowania.
S-Nie ma za co.
A.Dobra-noc
S.Dobra-noc
– Przepraszam ale już zamknięte. Zapraszam jutro.
- Nie ! Proszę. Biegłam tak szybko jak mogłam, muszę kupić zeszyt ! – Ania desperacko próbuje namów kobietę do ponownego wejścia za ladę. Bez efektów.
-Wybacz ale o 19:00 kończę prace a już jest 19:10. Musisz przyjść jutro.
Kobieta zaczyna ubierać kurtkę.
-Proszę. Naprawdę bardzo ,bardzo potrzebuje tego zeszytu.
-Czy ty nie rozumiesz. Nie mam czasu aby ponownie włączyć kasę. Śpieszę się .Lecz mam dla ciebie propozycję – Kobieta uśmiecha się.
-Tak, słucham ? – mówi zrezygnowana Ania
-Przyjdź jutro.
-Ale proszę… - zaczyna dziewczyna.
-Przecież żartuję. Jeżeli tak bardzo potrzebujesz tego zeszytu to proszę – kobieta bierze zeszyt do ręki i podaje dziewczynie. – ale pamiętaj. Musisz za niego zapłacić. Jutro też jestem do 19:00. I tym razem nie spóźnij się.
-Dziękuje pani bardzo. – rozpromieniona Ania wychodzi z uśmiechem ze sklepu.