Fizyka definiuje światłość jako wielkość określającą ilość światła wychodzącego ze źródła światła lub oprawy w ściśle określonym kierunku.
My jednak skupimy się nad tym jak funkcjonuje to pojęcie i jemu pokrewne w Biblii. Słowo to niczym klamra spaja natchnione księgi począwszy od Księgi Rodzaju, gdzie oddzielenie światła od ciemności było pierwszym aktem Stwórcy a skończywszy na Apokalipsie św. Jana, gdzie światłem nowego stworzenia będzie sam Bóg.
W Starym Testamencie Bóg określany jest jako „Stwórca światłości”, mówi się też, że jest tym, który odziany jest w światłość, aż wreszcie sam jest światłością.
W ST występuje także skojarzenie światłości z życiem jego początkiem np. rodzić się – to znaczy „ujrzeć światło dzienne”, a także z egzystencją po śmierci, którą wyraża modlitwa za zmarłych: wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci…
Wszystko jednak wiąże się z obietnicą światłości realizującej się w Jezusie Chrystusie, który – nawiązując do fizycznej definicji światła – jest źródłem niewyczerpanej łaski skierowanej i obdarzającej człowieka trwającego w ciemności.
W Starym Testamencie Bóg określany jest jako „Stwórca światłości”, mówi się też, że jest tym, który odziany jest w światłość, aż wreszcie sam jest światłością.
W ST występuje także skojarzenie światłości z życiem jego początkiem np. rodzić się – to znaczy „ujrzeć światło dzienne”, a także z egzystencją po śmierci, którą wyraża modlitwa za zmarłych: wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci…
Wszystko jednak wiąże się z obietnicą światłości realizującej się w Jezusie Chrystusie, który – nawiązując do fizycznej definicji światła – jest źródłem niewyczerpanej łaski skierowanej i obdarzającej człowieka trwającego w ciemności.
Fizyka definiuje światłość jako wielkość określającą ilość światła wychodzącego ze źródła światła lub oprawy w ściśle określonym kierunku.
My jednak skupimy się nad tym jak funkcjonuje to pojęcie i jemu pokrewne w Biblii. Słowo to niczym klamra spaja natchnione księgi począwszy od Księgi Rodzaju, gdzie oddzielenie światła od ciemności było pierwszym aktem Stwórcy a skończywszy na Apokalipsie św. Jana, gdzie światłem nowego stworzenia będzie sam Bóg.
W Starym Testamencie Bóg określany jest jako „Stwórca światłości”, mówi się też, że jest tym, który odziany jest w światłość, aż wreszcie sam jest światłością.
W ST występuje także skojarzenie światłości z życiem jego początkiem np. rodzić się – to znaczy „ujrzeć światło dzienne”, a także z egzystencją po śmierci, którą wyraża modlitwa za zmarłych: wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci…
Wszystko jednak wiąże się z obietnicą światłości realizującej się w Jezusie Chrystusie, który – nawiązując do fizycznej definicji światła – jest źródłem niewyczerpanej łaski skierowanej i obdarzającej człowieka trwającego w ciemności.
W Starym Testamencie Bóg określany jest jako „Stwórca światłości”, mówi się też, że jest tym, który odziany jest w światłość, aż wreszcie sam jest światłością.
W ST występuje także skojarzenie światłości z życiem jego początkiem np. rodzić się – to znaczy „ujrzeć światło dzienne”, a także z egzystencją po śmierci, którą wyraża modlitwa za zmarłych: wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niechaj im świeci…
Wszystko jednak wiąże się z obietnicą światłości realizującej się w Jezusie Chrystusie, który – nawiązując do fizycznej definicji światła – jest źródłem niewyczerpanej łaski skierowanej i obdarzającej człowieka trwającego w ciemności.
Mysłę ,że to może być to ;]