Daje naj! :) Wybierz dowolny przedmiot (ale nie pierścień)
i spróbuj go ożywić w opowiadaniu .
np.świecznik , długopis , branzoletka..itp nwm wymyslcie cos ciekawego
na ok 2 strony a5 .
na jutro pomozcie♥
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego deszczowego dnia szedłam sobie chodnikiem po mieście i żeby schronić się przed burzą wszedłem do sklepu ze starociami. Było tam bardzo dużo starych mebli. Stała tam bardzo duża szafa z pięknymi drzwiami, piękny stolik na jednej nóżce, lecz moją uwagę przyciągnęło stare, czarne krzesło. odszedłam bliżej, usiadłam na nim i zaczęłam myśleć , jak fajnie byłoby stać się bogatym.Nagle otworzyłam i zobaczyłam, że jestem w jakimś ogromnym domu. Zszedłam schodami na dół i zobaczyłam piękny salon a w nim służbę. Nie mogłam w to uwierzyć. Zawsze marzyłam, żeby być bogata a teraz stałam i patrzyłam na ,,mój" dom. Zaczęłam się przyzwyczajać do tej sytułacji, że jestem bogata. Otaczało mnie wiele osób, byli to miełam nadzieję moi przyjaciele, ale wkrótce przekonałam się, że oni lubią bardziej moje pieniądze niż mnie. Zrozumiałam wtedy, że bycie bogatym wcale nie jest takie fajne. Kilka miesięcy później znowu szedłam chodnikiem i była burza. Znowu więc schowałam się w sklepie, żeby się przed nią schronić. Rozejrzałam się i zobaczyłam, że to ten sam sklep, w którym było ,,czarodziejskie krzesło". Zacząłam, więc go szukać, ale nigdzie go nie bylo. Popatrzyłam w kąt pomieszczenia i zobaczyłam je. Usiadłam na nim, zamknąłam oczy i pomyślałam, że chcę być sławny. Otworzyłam oczy i zobaczyłam siebie ubraną, w jakieś odlotowe ciuchy, przede mną tłumy ludzi, którzy czekaja na autograf. Na początku bardzo mnie to ucieszyło, lecz im bardziej poznawałam gwiazdorskie życie tym mniej mi się to podobało. Dziennikarze wtrącające się w życie prywatne ludzie, którzy rzucali się na mnie na ulicach. Miałam już wszystkiego dość. Postanowiłam odszukać ,,czarodziejskiego krzesła" i wrócić do swojego dawnego życia. Chodzilam po mieście, szukałam sklepu ze starociami, lecz nikt nigdy o takim nie słyszał. W czasie tych poszukiwań napotkałam na mojej drodze różnych ludzi, dobrych i złych. Nauczyłam się, że nie wolno nikomu zazdrościć, lecz cieszyć się z tego co się ma. Stałam się zupełnie innym człowiekiem. Kiedy obudziłam się następnego dnia pod swoimi drzwiami znalazłam paczkę. Zastanowiłam się co, to może być. Myślałam, że jakiś fan przysłał mi prezent. Otworzyłam pakunek i nie mogłam uwierzyć. To było piękne, czarne krzesło. Nie wiadomo kto je przyniósł i dlaczego.Usiadłam na nim, zamknąłam oczy i przeniosłam się do mojego dawnego życia. Jestem teraz bardzo szczęśliwa, bo znowu jestem sobą.