Cierpiłał i umarł za nas, chciał stworzyć w nas głeboką wiarę, nie w cuda, który uczynił, chciał nas nauczyć miłości i pojednania. Nie wiem na ile się to jemu "udało" ale mnie nauczył respektu, uczynił mnie dzieckiem bożym i nawet jak postepuję nietaktownie wobec zasad "dekalogu", wracam do niego, do Chrystusa bo dla mnie on jest miłością i kocha Nas ,dzieci swe!
Odp.
Cierpiłał i umarł za nas, chciał stworzyć w nas głeboką wiarę, nie w cuda, który uczynił, chciał nas nauczyć miłości i pojednania. Nie wiem na ile się to jemu "udało" ale mnie nauczył respektu, uczynił mnie dzieckiem bożym i nawet jak postepuję nietaktownie wobec zasad "dekalogu", wracam do niego, do Chrystusa bo dla mnie on jest miłością i kocha Nas ,dzieci swe!