Czym powinna być dla człowieka wiara? bardzo proszę o pomoc. referat ten musi zajmować ok 2 str A4.
Leszek99
Wiara to wewnętrzna siła, która wciąż „pcha” nas do przodu. Dzięki niej potrafimy stawić czoło przeciwnościom losu. Nierzadko każdy z nas ma chwile zwątpienia. Wydaje mu się, że jest do niczego. Ale to mija, gdy zaczynamy wierzyć w lepsze jutro. Nigdy nie osiągniemy sukcesu, jeśli będziemy ciągle powtarzać, że się nam nie uda. Wokalista grupy Myslovitz śpiewa: „Nie poddaj się, bierz życie, jakim jest / i pomyśl, że na drugie nie masz szans”. Ma rację. W medycynie zdarzyło się już wiele przypadków, kiedy sparaliżowany człowiek, któremu lekarze nie dawali większych szans, po czasie zaczyna normalnie chodzić. „Jak to się stało?” - wszyscy zadają sobie pytanie. A on po prostu zaczął pozytywnie myśleć. Pogodził się ze swoją sytuacją i uwierzył w to, że jeszcze kiedyś wyzdrowieje.
Wiara daje nam poczucie bezpieczeństwa. Jest wsparciem w trudnych chwilach. Po prostu nadaje sens naszemu życiu. Co by się stało, gdyby jej nie było? Odpowiedź jest prosta. Stracilibyśmy chęć do życia. Stałoby się ono zbyt monotonne i szare. Wkradłaby się w nie rutyna. Cały czas chodzilibyśmy ponurzy i smętni. Podstawowe czynności wykonywalibyśmy automatycznie. Na żadnej twarzy nie zagościłby uśmiech.
Pozostaje jeszcze kwestia religijna. Nasza wiara w Boga jest bardzo głęboka, gdyż ufamy mu, chociaż tak naprawdę nigdy go nie widzieliśmy. Wierząc, chcemy sobie zapewnić szczęśliwą wieczność. Służymy mu, bo otacza nas opieką. W Ewangeli według św. Marka Pan Jezus naucza: „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”.
Wiara jest pierwszą z trzech cnot boskich, jednak wszystkie są z sobą powiązane. Żeby pokładać w kimś nadzieję i aby kogoś pokochać, trzeba najpierw mu zawierzyć. Nie ufamy, przecież każdej nowo poznanej osobie. Na to potrzeba czasu. L. Zenetti pisze:„Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej; ci, którzy żyją miłością, widzą głębiej; ci, którzy żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle”.
Wiara daje nam poczucie bezpieczeństwa. Jest wsparciem w trudnych chwilach. Po prostu nadaje sens naszemu życiu. Co by się stało, gdyby jej nie było? Odpowiedź jest prosta. Stracilibyśmy chęć do życia. Stałoby się ono zbyt monotonne i szare. Wkradłaby się w nie rutyna. Cały czas chodzilibyśmy ponurzy i smętni. Podstawowe czynności wykonywalibyśmy automatycznie. Na żadnej twarzy nie zagościłby uśmiech.
Pozostaje jeszcze kwestia religijna. Nasza wiara w Boga jest bardzo głęboka, gdyż ufamy mu, chociaż tak naprawdę nigdy go nie widzieliśmy. Wierząc, chcemy sobie zapewnić szczęśliwą wieczność. Służymy mu, bo otacza nas opieką. W Ewangeli według św. Marka Pan Jezus naucza: „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”.
Wiara jest pierwszą z trzech cnot boskich, jednak wszystkie są z sobą powiązane. Żeby pokładać w kimś nadzieję i aby kogoś pokochać, trzeba najpierw mu zawierzyć. Nie ufamy, przecież każdej nowo poznanej osobie. Na to potrzeba czasu. L. Zenetti pisze:„Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej; ci, którzy żyją miłością, widzą głębiej; ci, którzy żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle”.