Czym dla mnie jest wiara, jak ją rozumiem, jakie mam z nią trudności, co mogłabym zmienić w mojej wierze??
1-2 stnony A4.
WŁASNYMI SŁOWAMI, NIE KORZYSTAĆ WGL Z INTERNETU!!!
Z góry dziękuję. :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wiare mozna rozumieć w dwóch znaczeniach:wierzyc w Boga i wierzyc Bogu.Wierzyć Bogu jest to pełne zaufanie i zdanie sie na jego łaske i postepowanie według jego woli.Dlatego dla mnie wiara to pełne zaufanie Jezusowi który jest prawda i światłością.Z wiara zwiazane sa też przykazania które stram się przestrzegać i wypełniać.Dla mnie osobiscie wiara to cos więcej niż samo chodzenie do kościoła,bo można tam byc z róznych powodów(przygotowanie do komuni,bierzmowania)choć jest to powiazane,ponieważ przemienie którego odbywa się podczas Mszy jest kwestia naszego wyboru,tego nie da się udowodnić,albo w to wierzysz albo nie.Tak jak przyjmowanie komuni wierze że w tym opłatku przyjmuje samego Chystusa.Wiara jest dla mnie trudna i jak dla wielu ludzi;słowa ktore mowil wielokrotnie Jesu sa trudne i wymaga duzego zaufanie:jeśli kto chce pojsc za mna niech się zaprze samego siebie,wezmie swoj krzyż i mnie nasladuje,kto nie bierze krzyża nie jest mnie godzień,jesli kto kocha ojca lub matke bardziej niż mnie nie jest mnie godzien.słowa te pokazaują, że wiara to wziecie sowjego krzyża lub krzyża bliskich,czyli cierpienie,ból,niepowodzenia,a także trudne słowa,przy któwych mozna by uklęknąć i powiedziec pan mój i Bog mój jak pisał ks Jan Twardowki,żę kto swoich bliskich nie mozna kochac bardziej niz Boga,często się na tym zastanawiam i wiem żeby kochac ludzi którzy sa czesto trudni najpierw tzreba kochac Boga.
Często zastanawim się nad swoja wiarą,jak to ze mna tak naprawde jest i widze że różnie czasem bywa.Jesli jest dobrze to modlitwa i zaufanie łatwo przychodzi i wtedy łatwo mi mówic Bogu:niech się stanie wola twoja, a jak przychodza trudniości to tego zaufania mam mniej.Wiem że Bogu nie chodzi o to byśmy byli doskonali,bysmy nie mieli wątpliwości, ale Bogu chodzi o powracanie,powstawanie jak Jesu na drodze krzyzowej.Podobnie jest ze spowedzią,ide tam bo wiem że czekam tam na mnie Jesus który przez ręce kapłana,swojego sługi odpuszcza moje grzechy i mi przebacza.Tu na ziemi nigdy nie będziemy doskonali,bo nie jeseśmy w niebie w ktorym zyje się w zjednoczeniu i miłości wiekujstej z Bogiem w co rożnież mocno wierze,ze istnieje ,,zycie po zyciu'',ze ciało umiera a dusza nie,czyli w życie wieczne.Wierze również w powtorne przyjcie Jesua gdzie wskrzesi ciała umarych