Czy zastanawiałeś się nad argumentami jakimi wierzący starają się usprawiedliwić swą nieobecność na niedzielnej Eucharystii? co o nich sądzisz ?
Dlaczego według ciebie zaniedbywanie uczestniczenia w niedzielnej i świątecznej mszy świętej jest poważnym zagrożeniem dla wiary człowieka ?
osiunia15
Hmmm myślę że to częsty problem naszej wiary. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy jaki cios zadają sobie i kościołowi. Wierzący zapewne często myślą nad argumentami lecz to ciągnie za sobą kolejne grzechy w naszym sumieniu. Trzeba się od tego po prostu przyznać. Wymówki typu praca są również nie na miejscu. Jeśli człowiek pracuje cały dzień może do kościoła pójść w sobote wieczorem lub w niedziele wstać wcześniej i iść na godzinę 6:00 rano . Jeśli ktoś na prawdę chce to nic nie stanie na przeszkodzie aby na eucharystię pojść. Reszta innych argumentow jest tym bardziej bezsensowna ponieważ to jest jedna godzina w tygodniu. Jedna godzina na 168 !. Więc gdzie logika? Uważam że jeśli juz człowiek nie może przyjść na to wazne dla niego spotkanie, to niech lepiej nie wymyśla tylko przyzna się do błędu.
Zaniedbywanie Eucharystii jest ogromnym zagrożeniem dla wiary człowieka, ponieważ jest to jeden z najwazniejszych obowiazków naszej wiary. O chodzeniu na niedzielne i świateczne msze mowi dekalog czyli nasz fundamament oraz przykazania kościelne. Jeśli nie umiemy spełnić jednej z najwazniejszych rzeczy naszej wiary to po co w ogóle jesteśmy chrześcijanami? Jak mamy uważać Jezusa Chrystusa za nasz wzór, za autorytet jeśli nie umiemy poświecić mu czasu przez tą jedna godzine na rozmowe z nim? Kto coraz częsciej opuszcza mszę św. to zapewne w przyszłosci zarzuci że Boga nie ma. Do tego to prowadzi. Nauki, słowo boże, homilia to wszystko jest dla nas. Abyśmy nigdy nie zwątpili. Bo to najczęsciej z kościola dowiadujemy się o życiu i naukach Chrystusa. Uważam że to jedyny sposob do przyznania się że przynależymy do Kościoła Katolickiego, bo w XXI wieku mało jest takich oso które mężnie przyznają sie i bronią swojej wiary.
9 votes Thanks 1
junior
Osoby , które argumentują swoją nieobecność na mszy świętej , chcą zagłuszyć własne sumienie. Uważam , że są fałszywi , mają własne sumienie napiętnowane , oddalają się od Boga. Nie pochwalam ich zachowania.
Według mnie zaniedbywanie uczestniczenia w niedzielnej i świątecznej mszy świętej jest poważnym zagrożeniem dla wiary człowieka , ponieważ oddala nas od świętości i od Boga. Nie pozwala cieszyć się obecnością Stwórcy , natomiast przybliża do zła i szatana.
Zaniedbywanie Eucharystii jest ogromnym zagrożeniem dla wiary człowieka, ponieważ jest to jeden z najwazniejszych obowiazków naszej wiary. O chodzeniu na niedzielne i świateczne msze mowi dekalog czyli nasz fundamament oraz przykazania kościelne. Jeśli nie umiemy spełnić jednej z najwazniejszych rzeczy naszej wiary to po co w ogóle jesteśmy chrześcijanami? Jak mamy uważać Jezusa Chrystusa za nasz wzór, za autorytet jeśli nie umiemy poświecić mu czasu przez tą jedna godzine na rozmowe z nim? Kto coraz częsciej opuszcza mszę św. to zapewne w przyszłosci zarzuci że Boga nie ma. Do tego to prowadzi. Nauki, słowo boże, homilia to wszystko jest dla nas. Abyśmy nigdy nie zwątpili. Bo to najczęsciej z kościola dowiadujemy się o życiu i naukach Chrystusa. Uważam że to jedyny sposob do przyznania się że przynależymy do Kościoła Katolickiego, bo w XXI wieku mało jest takich oso które mężnie przyznają sie i bronią swojej wiary.
Według mnie zaniedbywanie uczestniczenia w niedzielnej i świątecznej mszy świętej jest poważnym zagrożeniem dla wiary człowieka , ponieważ oddala nas od świętości i od Boga. Nie pozwala cieszyć się obecnością Stwórcy , natomiast przybliża do zła i szatana.